Szef więziennictwa: Nie dopuszczam, by moi podwładni podrzucili materiały Mariuszowi T.

"Każdy funkcjonariusz jest świadomy swoich czynów"
"Każdy funkcjonariusz jest świadomy swoich czynów"
tvn24
Kontrolę celi Mariusza T. (nr 204) w sobotę 8 lutego zaplanowano 31 stycznia - ma wynikać z tego grafiku rzeszowskiego więzienia.tvn24

Nikt z ministerstwa sprawiedliwości nie kazał składać zawiadomienia do prokuratury ws. znalezionych w celi Mariusza T. materiałów - twierdzi gen. Jacek Włodarski, szef Służby Więziennej w rozmowie z Maciejem Dudą. - Absolutnie uważam, że nie zostały one podrzucone - dodaje także. Prokuratura odmówiła właśnie wszczęcia śledztwa przeciw Mariuszowi T., rozpoczęła za to śledztwo ws. działań Służby Więziennej. - Teraz, po tej decyzji, zastanowimy się czy sami nie zlecimy biegłym oceny tych materiałów - dodaje Włodarski.

Maciej Duda: Czy Ministerstwo Sprawiedliwości wydało polecenie, by skierować do prokuratury zawiadomienie przeciwko Mariuszowi T.?

Generał Jacek Włodarski, Dyrektor Generalny Służby Więziennej: Nie. Jednoznacznie odpowiadam, że nie było takiego polecenia. Nie było też takiego polecenia z mojej strony.

Czy minister Marek Biernacki lub któryś z wiceministrów dzwonił, rozmawiał z panem, z którymś z pana zastępców lub ppłk. Robertem Kogutem, dyrektorem Zakładu Karnego w Rzeszowie, by skierować to zawiadomienie?

- Nie, nie było takiego telefonu. Minister sprawiedliwości po tym, gdy dowiedział się, że znaleziono takie rzeczy pytał mnie tylko o bliższe szczegóły znaleziska. Tylko tyle. Ani ja ani dyrektor Kogut nie dostawaliśmy żadnych poleceń, by złożyć zawiadomienia.

Czyli minister Biernacki dostał informacje o zawiadomieniu?

- Ja dowiedziałem się w trakcie uroczystości święta Służby Więziennej o znalezieniu materiałów, które dyrektor uważa za mające charakter pornograficzny. Minister sprawiedliwości dowiedział się od któregoś z moich współpracowników. To była wiedza ogólna, o znalezieniu materiałów graficznych w celi Mariusza T.

- Biegły, który badał cześć materiałów graficznych Mariusza T. zaliczył je do pornografii dziecięcej - mówi gen. Jacek WłodarskiTVN 24

Czy dyrektor Kogut sam podjął decyzję o złożeniu zawiadomienia?

- Tak, to była samodzielna decyzja dyrektora ZK w Rzeszowie. Rozmawiał z jednym z prawników w Centralnym Zarządzie SW o tym czy tryb jaki przyjmuje, czyli zawiadomienie w sprawie ewentualnego posiadania przez Mariusza T. materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich jest właściwy. Ale decyzja była absolutnie jego decyzją.

Czy ten prawnik konsultował kwestię zawiadomienia z urzędnikami ministerstwa?

- Z tego co wiem to nie.

Dlaczego mjr Kogut skierował to zawiadomienie?

- Myślę, że to była sytuacja, w której musiał podjąć decyzję. Znaleziono materiały graficzne w trakcie dwóch przeszukań 8 i 10 lutego...

... materiały, które mogły zostać podrzucone.

- Tak się dzisiaj spekuluje. Absolutnie uważam, że one nie zostały podrzucone. Były w celi nr 204, w której osadzony był też Mariusz T.

Kontrolę celi Mariusza T. (nr 204) w sobotę 8 lutego zaplanowano 31 stycznia - ma wynikać z tego grafiku rzeszowskiego więzienia.

A jakie są dowody, że nie zostały podrzucone? Rzeszowska prokuratura wszczęła dzisiaj śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy rzeszowskiej Służby Więziennej. Ma pan dowody czy to tylko pana przekonanie?

- Od 3 stycznia Mariusz T. przebywał w celi monitorowanej. Nagrania są teraz przeglądane przez prokuraturę. Wszystko wskazuje, że były to jego materiały, o czym on sam mówił. Szukając odpowiedzi przed pełnym wyjaśnieniem sprawy - także na skutek naszej wewnętrznej kontroli – myślę, że te materiały tam ciągle były. Zwrócono na nie uwagę w trakcie kontroli na skutek wcześniejszej opinii biegłego seksuologa, który oceniał cześć materiałów graficznych należących do Mariusza T. Napisał, że są to materiały o charakterze pornograficznym z udziałem nieletnich. Natomiast te materiały znaleziono w sobotę 8 lutego i 10 lutego w poniedziałek to inne materiały, niż te, które oceniał biegły, ale o zbliżonym charakterze i treści. Być może ta wcześniejsza ocena biegłego powołanego przez sąd spowodowała, że dyrektor i jego współpracownicy ocenili je jako treści mogące być pornografią z udziałem nieletnich. I dlatego dyrektor podjął decyzję o złożeniu zawiadomieniu.

Akurat na dzień przed zakończeniem kary przez Mariusza T. ?!

- Rozumiem, że ta data jak i fakt, że większość materiałów znaleziono w poniedziałek pod nieobecność w celi Mariusza T. – był wtedy w sądzie – rodzi wiele wątpliwości. Wydaje mi się jednak, że spekulacje o podrzuceniu i o sposobie na zatrzymanie T. w więzieniu idą za daleko. Dyrektor złożył zawiadomienie bo czuł, że taki ma prawny obowiązek.

Widział pan te materiały?

- Nie. Nie były one ściągane do Warszawy, do Centralnego Zarządu SW.

Prokurator jednoznacznie ocenił, że nie mają one charakteru pornograficznego. Może trzeba było najpierw dać je do oceny biegłym, a nie wysyłać do prokuratury?

- Biegły, który badał cześć materiałów graficznych Mariusza T. zaliczył je do pornografii dziecięcej. Teraz po decyzji prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa zastanowimy się, czy sami nie zlecimy biegłym oceny tych materiałów, które znaleziono 8 i 10 lutego w celi T. Może to nam pomóc w przyszłości w ocenie takich treści.

Twierdzi pan, że ppłk Kogut sam zdecydował o skierowaniu zawiadomienia. Tymczasem jeden z pana zastępców to płk Jacek Kitliński, który w przeszłości był związany z SW w Rzeszowie. Czy nie był on nieformalnym łącznikiem pomiędzy resortem sprawiedliwości a dyrektorem Kogutem w sprawie zawiadomienia?

- Nie był żadnym łącznikiem. W poniedziałek rano, 10 lutego wyjechał on wraz z wiceministrem Stanisławem Chmielewskim do Kiszyniowa, stolicy Mołdawii. Całkowicie wykluczam udział w sprawie płk Kitlińskiego.

Decyzja z 3 stycznia o umieszczeniu Mariusza T. w monitorowanej celi nr 204.

Dlaczego kontrole, przeszukania w celi Mariusza T. odbyły się tuż przed zakończeniem przez niego kary (8 i 10, a 11 lutego T. wyszedł na wolność)?

- Przeszukania osób i miejsc są wpisane w nasz zawód i procedurę. Przeszukanie miejsc jest wpisane w plan kontroli oddziału terapeutycznego, na którym przebywał T. Data kontroli celi nr 204 wyznaczona na 8 lutego została wpisana do planu 31 stycznia.

Z jakiego powodu został on umieszczony pod koniec kary w celi monitorowanej?

- Mariusz T. , który do tej pory był jednym z wielu tysięcy więźniów nagle stał się niezwykle znany. Poza tym bardzo często koniec kary to sytuacja trudna dla osadzonego bo zmienia się jego dotychczasowe życie. Nagłośnienie jego sprawy spowodowało, że wszyscy więźniowie z Rzeszowa dowiedzieli się T. skazany za poczwórne zabójstwo chłopców przebywa na terenie tego samego zakładu karnego. Wielu więźniów jest nastawionych bardzo negatywnie wobec przestępstw, za które skazany był T. Musieliśmy przewidywać, że taka sytuacja może być dla niego zagrożeniem, a z drugiej strony sprowokować się do targnięcia na własne życie. Z tych powodów dyr. Kogut umieścił go w celi monitorowanej. Przebywał on w celi trzyosobowej, potem jeden osadzony opuścił więzienie. W trakcie kontroli 8 lutego znaleziono w jego dokumentów materiał graficzny nazwany kolażem. Przypuszczam, że potem zapadła decyzja o przeszukaniu kolejnym celi 10 lutego, pod nieobecność Mariusza T., gdy pojechał do sądu. W trakcie tego przeszukania odnaleziono kolejne materiały.

Ale jak pan wytłumaczy, że dopiero teraz, pod koniec kary odnajduje się takie rzeczy?

- Przeszukanie cel głównie ma na celu sprawdzenie bezpieczeństwa. Nie jest ich celem poszukiwanie jakichś dokumentów osadzonych. Zrelacjonowano mi, że tutaj w trakcie przeszukania w papierach, dokumentach T. odnaleziono ów kolaż. Mówiąc prozaicznie – jeden z funkcjonariuszy zwrócił uwagę na taki materiał, który wydał mu się dziwny, niestosowny.

A wcześniej nikt nie widział tych materiałów? Nie zwrócono na nie uwagi?

- W programach telewizyjnych pokazywano stare materiały – nie te znalezione obecnie – Mariusza T., które mają dziwny charakter. Ja nie potrafię powiedzieć, czy miały charakter pornograficzny. Przeszukanie przed wyjściem osadzonego jest czynnością rutynową. Dodatkowe przeszukanie było dopuszczalne.

Mariusz T. mógł mieć takie rzeczy?

- Większość skazanych ma swoje rzeczy. T. mógł je mieć bowiem nie był więźniem niebezpiecznym. Z biegiem czasu miał ich co raz więcej. To książki, dokumenty, zdjęcia bliskich, a także wytwory własnej twórczości. Malował i tworzył w ramach terapii w więzieniu w Strzelcach Opolskich. Te rzeczy zabrał ze sobą do Rzeszowa.

Naprawdę nie widzi pan nic dziwnego w tym, że kontrolę w celi Mariusza T. planuje się pod sam koniec odbywania przez niego kary?

- Odrzucam tezę, że zostało to zrobione celowo. Faktycznie, nie jest to najlepszy zbieg okoliczności. Mam świadomość, że może to wyglądać niezbyt dobrze. Jednak myślę, że w momencie gdy dyrektor Kogut dostał materiały odnalezione w celi T. to nie mógł on się zastanawiać jak będzie odebrane złożenie zawiadomienia akurat w tym czasie, tylko musiał je złożyć. Inaczej czyniono by mu potem zarzut, że tego nie zrobił.

Tak, czy inaczej złożenie tego zawiadomienia zakończyło się kompromitacją: odmową wszczęcia śledztwa i wszczęciem postępowania, które ma wyjaśnić, czy dyrektor Kogut i funkcjonariusze nie przekroczyli swoich uprawnień.

- Staramy się przeprowadzić własne postępowanie, przeglądamy zapisy monitoringu. Nie przyjmuję do wiadomości, nie dopuszczam, by moi podwładni podrzucili materiały Mariuszowi T. Wszystko wskazuje na to – w tym także słowa T. – że były to jego rzeczy. Mam świadomość, że nawet jeżeli nasze wewnętrzne postępowanie wykaże, że nie doszło do podrzucenia to będą ludzie to kwestionujący. Dlatego dobrze, że sprawę wyjaśnia także prokuratura. Czekam na zakończenie tego postępowania.

Biernacki: Gdyby hipotetycznie Służba Więzienna podrzucilła materiał, to byłby on taki, że prokurator by go nie obalił
Biernacki: Gdyby hipotetycznie Służba Więzienna podrzucilła materiał, to byłby on taki, że prokurator by go nie obalił tvn24

Jednak złożenie zawiadomienia wygląda na desperackie działanie obliczone na to, by Mariusz T. nie opuścił więzienia.

- Rozumiem, że opinia publiczna może tak to oceniać, nie dziwię się temu. Jednak patrzę na to w inny sposób: Naprawdę mjr Kogut i jego współpracownicy ocenili, że materiały T. mogą mieć charakter pornografii z udziałem nieletnich, że posiadanie takich materiałów może być przestępstwem ściganym z urzędu i takiej sytuacji trzeba złożyć zawiadomienie do prokuratury. Bez względu na to, jak to zostanie odebrane, ocenione. Dyrektor Kogut nie kalkulował, że lepiej nie zawiadamiać. To by było naruszenie prawa. On nie jest typem karierowicza, to ostrożny człowiek. Przyjąłem do wiadomości, że głęboko się zastanowił nad swoją decyzją.

Co by pan zrobił na jego miejscu?

Gdyby mi przyniesiono takie dokumenty i mogły by mieć one charakter pornografii dziecięcej to też bym złożył zawiadomienie. Cała sytuacja uderza w dyrektora rzeszowskiego więzienia. Myślę, że miał on tego świadomość. Sprawę sprawdza prokuratura, a zaraz swoje działania podejmie Rzecznik Praw Obywatelskich. Bardzo dobrze, że tak się dzieje.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl)//kdj / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24