Teoretycznie niewykluczone są kolejne zatrzymania. Jedna osoba może przekazywać informacje, ale pozyskiwać musi je większa grupa ludzi - powiedział we "Wstajesz i wiesz" Artur Dębski, szef sejmowej speckomisji, która w piątek zbiera się na nadzwyczajnym posiedzeniu w związku z zatrzymaniem za szpiegostwo na rzecz Rosji wojskowego i cywila.
Zdaniem Dębskiego niemożliwe jest, aby jedna osoba gromadziła na tyle wartościowe informacje, którymi służby byłyby zainteresowane. - Chociaż różne rzeczy się zdarzają - zaznaczył.
Dopytywany, czy prawdą jest, iż wojskowy miał dostęp do przetargów informatycznych w polskiej armii, odpowiedział, że nie słyszał o tym od osoby, która prowadziła sprawę i nie może tej informacji potwierdzić na sto procent.
Dębski, odnosząc się do piątkowego posiedzenia speckomisji, stwierdził, że zaproszeni przedstawiciele służb: ABW i Kontrwywiadu Wojskowego mają prawo nic nie powiedzieć na temat zatrzymania podejrzanych o szpiegostwo.
- Nie podejrzewam służb o złą wolę, chodzi raczej o zasłanianie się dobrem śledztwa - wyjaśnił Dębski.
Jednocześnie jednak wyraził przekonanie, że przedstawiciele służb udzielą posłom ze speckomisji rzetelnych informacji na temat zatrzymania podejrzewanych o szpiegostwo. - Służby nie zamierzają tej sprawy ukrywać - podkreślił, dodając, że wynika tak z jego konsultacji z MON i szefami służb przed piątkowym posiedzeniem speckomisji.
Zatrzymani za szpiegostwo
W środę, w związku z podejrzeniem o pracę na rzecz obcego wywiadu, zatrzymano oficera Wojska Polskiego. Jak ustalił portal tvn24.pl, jest on podejrzewany o szpiegostwo na rzecz Rosji.
Jak podała "Gazeta Wyborcza", pułkownik był śledzony od dwóch miesięcy i nie miał dostępu do informacji kluczowych dla naszej armii, zajmował się przetargami oraz dostawami sprzętu.
Zatrzymano także - jak ustalił portal tvn24.pl - drugą osobę podejrzaną o szpiegostwo na rzecz Rosji. To cywil. Według Radia ZET jest to prawnik, który ma podwójne obywatelstwo polskie i rosyjskie i pracuje w stołecznej firmie.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24