Szef policji dostał mandat

 
Komendant zapłacił mandat
Źródło: TVN24

W policji, jak się okazuje, świętych krów nie ma: za przekroczenie prędkości musiał zapłacić sam komendant główny. Policjant nie poznał Andrzeja Matejuka i wlepił mu mandat - informuje RMF FM.

- Komendant Główny jak każdy obywatel przekroczył prędkość i został za to ukarany - wyjaśnił RMF FM pracownik biura prasowego policji, Krzysztof Hajdas. Matejuk nie chciał sprawy komentować.

Znacznie "depnął" na gaz

Komendant kilka miesięcy temu jechał swoim samochodem trasą katowicką z rodzinnego Wrocławia do Warszawy. Najwyraźniej się spieszył, bo znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Na pograniczu województw mazowieckiego i łódzkiego zatrzymał go patrol drogówki.

Policjant nie poznał szefa, a gdy ten wręczył mu dowód osobisty, skrupulatnie spisał dane i wymierzył karę. Komendant nie pokazał za to legitymacji policyjnej i nie negocjował wysokości mandatu. Podobno już te 300 złotych zapłacił.

Źródło: RMF FM

Czytaj także: