Właściciele escape roomów muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia - poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Jak dodał, oczekuje od nich, by "do czasu zakończenia kontroli powstrzymali się od prowadzenia tej działalności". Kontrole w całym kraju rozpoczęły się w sobotę, po tragedii w Koszalinie, gdzie zginęło pięć nastolatek.
Pożar wybuchł nagle w pomieszczeniu obok tego, w którym odbywała się zabawa i rozprzestrzenił się bardzo szybko. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną było rozszczelnienie butli gazowej - przekazał Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Apel ministra do właścicieli escape roomów
– Po dojeździe na miejsce [strażacy - red.] zaobserwowali w pełni rozwinięty pożar z ogniem wychodzącym poza okna tego budynku - opowiadał młodszy kapitan Tomasz Kubiak, rzecznik straży pożarnej w Szczecinie. - Specyfika tego rodzaju pomieszczeń charakteryzuje się zamkniętymi, zabitymi oknami i niemożnością dostania się [do środka - red.]. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, jak również dużej siły fizycznej, do dostania się tutaj - dodał.
Jak napisał w sobotę na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński, w całej Polsce w escape roomach trwają kontrole policji oraz straży pożarnej. "Oczekuję od właścicieli, aby do czasu zakończenia kontroli powstrzymali się od prowadzenia tej działalności. Przypominam o konsekwencjach prawnych grożących za spowodowanie zagrożenia utraty zdrowia i życia" - zaznaczył.
W całej Polsce trwają kontrole @PolskaPolicja oraz @KGPSP w #escaperoom. Oczekuję od właścicieli aby do czasu zakończenia kontroli powstrzymali się od prowadzenia tej działalności. Przypominam o konsekwencjach prawnych grożących za spowodowanie zagrożenia utraty zdrowia i życia.— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 5 stycznia 2019
Szef MSWiA dodał, że polecił komendantom policji i straży pożarnej oraz właściwym departamentom MSWiA szczegółową analizę obecnych przepisów prawnych, regulujących prowadzenie działalności gospodarczej typu escape room.
"Będę rekomendował zmianę tych przepisów. Już po wstępnych kontrolach widać, że część z tych #escaperoom zostało zarejestrowanych jako zwykła działalność gospodarcza. Właściciele muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia. Tym bardziej, że szczególnie narażone mogą być dzieci" - ocenił Brudziński.
Poleciłem Komendantom @PolskaPolicja @KGPSP oraz właściwym departamentom @MSWiA_GOV_PL szczegółową analizę obecnych przepisów prawnych, regulujących prowadzenie działalności gospodarczej typu #EscapeRoom. Będę rekomendował zmianę tych przepisów.— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 5 stycznia 2019
Już po wstępnych kontrolach widać, że część z tych #escaperoom zostało zarejestrowanych, jako zwykła działalność gospodarcza. Właściciele muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia.Tym bardziej, że szczególnie narożone mogą być dzieci.— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 5 stycznia 2019
Ruszają kontrole
Funkcjonariusze sprawdzą w szczególności warunki ewakuacji, wyposażenie lokalu w sprzęt gaśniczy, skontrolują wymagane okresowe przeglądy instalacji użytkowych (instalacja gazowa, elektryczna, przewody wentylacyjne i kominowe). Państwowa Straż Pożarna sprawdzi także możliwość prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, w tym możliwość dojazdu do obiektu samochodów straży pożarnej.
Rzecznik prasowy mazowieckiej straży pożarnej młodszy brygadier Karol Kierzkowski poinformował, że obecnie na Mazowszu zlokalizowano 140 obiektów typu "escape room": 122 w Warszawie, 8 w Radomiu, 5 w Siedlcach, 4 w Płocku i 1 w Pruszkowie.
Według danych podkarpackiej straży pożarnej w regionie funkcjonuje 20 takich obiektów. 17 z nich działa w Rzeszowie, dwa w Krośnie i jeden w Dębicy.
- Kontrola musi odbyć się po poinformowaniu właściciela tego typu pokoi. (...) Jak na razie sugerujemy, żeby nie korzystać z tych pomieszczeń do czasu zakończenia kontroli - apelował rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja. Pytany o to, kiedy można spodziewać się wyników sprawdzania "pokoi zagadek", odpowiedział, że "jak najszybciej". - Pierwsze mogą być już w poniedziałek - przekazał.
"Mogą potrwać jeszcze parę dni"
Stan zabezpieczeń przeciwpożarowych sprawdzano od rana na terenie czterech opolskich powiatów. Rzecznik opolskiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej, młodszy brygadier Dariusz Gieroń powiedział, że szczególny nacisk zespołów kontrolnych, które prowadzą inspekcje, jest położony na sprawdzenie dostępu użytkowników escape roomów do bezpiecznych dróg ewakuacji.
W województwie małopolskim kontrole rozpoczęły się od wczesnych godzin porannych w sobotę - poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej, starszy kapitan Sebastian Woźniak. Dodał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż w Małopolsce obiektów typu escape room jest 69, natomiast - jak podkreślił - "w niektórych z nich znajduje się kilka sal tematycznych, tak że wszystkich sal może być ponad 100". - To wszystko weryfikujemy podczas czynności kontrolno-rozpoznawczych, które są w toku. Mogą one potrwać jeszcze parę dni - zaznaczył.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, starszy kapitan Arkadiusz Piętak, powiedział że wstępna lista, którą otrzymała straż, mówi o 84 escape roomach w całym województwie kujawsko-pomorskim. - Ta lista nie musi być ostateczna. Nie wiemy też jeszcze, czy są to 84 "pokoje zagadki", czy 84 odrębne placówki, gdzie można w taki sposób spędzić wolny czas, a w nich jest po kilka pokoi - wyjaśniał. - Nie ma wymogu sprawdzania takich miejsc przed oddaniem do użytku przez straż pożarną - poinformował starszy kapitan Piętak.
Pierwsze wyniki. Odnotowano uchybienia
W regionie łódzkim według danych przekazanych przez straż pożarną funkcjonują 23 tak zwane escape roomy, posiadające około 60 pokoi. Znajdują się one w Łodzi, powiecie łódzko-wschodnim, Pabianicach, Bełchatowie, Radomsku, Łasku, Zduńskiej Woli i Piotrkowie Trybunalskim.
W każdym z pięciu dotychczas skontrolowanych lokalach w Łódzkiem były jakieś uchybienia. - Wykryto 24 nieprawidłowości dotyczące ochrony przeciwpożarowej, w tym dziesięć warunków ewakuacji. Nałożono trzy mandaty karne - wyjaśniał oficer prasowy łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi starszy kapitan Jędrzej Pawlak.
Z kolei rzecznik łódzkich strażaków Łukasz Gorczyński poinformował, że w Łodzi stworzono kilka zespołów inspekcyjnych, które w pierwszej kolejności przeprowadzą - jeszcze w sobotę - kontrole w 20 wytypowanych obiektach na terenie miasta.
Pouczenie, mandat, zakaz eksploatacji obiektu
Również rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt zaapelował o powstrzymanie się od korzystania z escape roomów do czasu zakończenia kontroli.
- W przypadku stwierdzenia rażących nieprawidłowości właściciele mogą liczyć się z wydaniem przez strażaków pouczeń, mandatów do wydania zakazu eksploatacji obiektu włącznie - wyjaśniał Brandt.
Na terenie województwa wielkopolskiego strażacy wraz z policjantami zlokalizowali dotąd ponad 60 tego typu obiektów - 47 w Poznaniu, po dwa w Koninie, Wrześni i Ostrowie Wielkopolskim oraz po jednym w Kaliszu, Lesznie, Pile, Nowym Tomyślu, Kościanie, Gostyniu, Krotoszynie, Skorzęcinie i Kobylinie.
Łukasz Płusa, rzecznik prasowy pomorskiej Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że strażacy dysponują listą około 80 escape roomów oraz "domów strachu" zlokalizowanych na terenie województwa. Dodał, że lista ta jest weryfikowana miedzy innymi pod względem jej aktualności.
Płusa dodał, że spodziewa się, iż kontrole uda się zakończyć do połowy nadchodzącego tygodnia.
Autor: js, asty//now / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24