Niedostępną od 200 lat kryptę grobową otwarto pod kościołem przy pobenedyktyńskim klasztorze na Świętym Krzyżu (Świętokrzyskie). Przeniesiono tam sarkofag ze zmumifikowanym ciałem księcia Jeremiego Wiśniowieckiego.
Oprócz sarkofagu księcia Wiśniowieckiego (1612-1651) oraz trumien dawnych gospodarzy klasztoru - benedyktynów, udostępniono do zwiedzania w krypcie także specjalną ekspozycję. Stanowią ją m.in. reprodukcje obrazów - "Bitwy pod Beresteczkiem" Franciszka Smuglewicza i portretu księcia Jeremiego z galerii Korybutów, a także militaria z epoki.
Kościelna krypta grobowa na Świętym Krzyżu była niedostępna od 1806 r., kiedy zamknięto ją po pożarze poprzedniej świątyni. Kaplica Zofii i Mikołaja Oleśnickich, w której spoczywał dotychczas Jeremi Wiśniowiecki, ma być odtąd wyłącznie kryptą grobową fundatorów i miejscem adoracji relikwii drzewa krzyża świętego.
Przy klasztorze poświęcono też kilka dni temu odtworzone stacje najstarszej w Polsce Drogi Krzyżowej. Nawiązują one do tradycji regionu. Każdą z 14 scen Męki Pańskiej przedstawia zadaszona rzeźba ludowa dłuta Aleksandra Kucharskiego z Nowej Słupi, wykonana z niebarwionego, impregnowanego drewna lipowego. Odtworzenie historycznej Golgoty świętokrzyskiej było możliwe dzięki dofinansowaniu europejskiemu.
Świętokrzyskie opactwo obchodziło w zeszłym roku - zgodnie z utrwaloną tradycją - milenium życia monastycznego. Naukowcy szacują, że mnisi pojawili się na Łysej Górze dopiero w latach 30. XII wieku. Przybycie relikwii z Węgier wiążą z początkiem XIV wieku. Od 70 lat gospodarzami klasztoru są oo. oblaci.
Źródło: PAP