- To święto tych, którzy nie uznają narodowej mikromanii; którzy chcą, także dziś, by pozycja naszego kraju była poważna - tak o Święcie Niepodległości mówił Jarosław Kaczyński, składając kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego przed Belwederem. Szef PiS przypomniał, że zadaniem polskiej elity politycznej jest skuteczna walka o polskie interesy.
Kaczyński przypomniał, że kiedy dobiegała końca I wojna światowa, w Polsce znaleźli się politycy, którzy wiedzieli, jak te okoliczności wykorzystać. - Trzeba wspomnieć o tych wszystkich, którzy walczyli z bronią w ręku, bo bez tej walki Polska nie byłaby taka, jak wtedy znalazła się na mapach Europy. Bez tej walki nie obronilibyśmy też niepodległości w 1920 r. - powiedział szef PiS. Dodał, że szereg działań złożyło się na całość - tą całością była nie tylko niepodległość, ale i obszar kraju.- Odrodziliśmy się jako duży polski kraj, choć (...) proponowano nam rozwiązanie inne, nieporównanie dużo skromniejsze - stwierdził.
Przypomniał, że zasadniczą przesłanką walki o niepodległość, był to, że jej uczestnicy byli patriotami. - Dlatego to święto jest świętem polskiego patriotyzmu, jest świętem tych wszystkich, dla których Polska to wielka zasadnicza wartość, którzy chcą, żeby Polska trwała, żeby się rozwijała, którzy chcą dla Polski coś poświęcić, dla których nie jest ona pustym dźwiękiem, a tym bardziej nie jest czymś, czego należy się wstydzić - mówił Kaczyński.
Przeciw narodowej mikromanii
Szef PiS zaznaczył, że Święto Niepodległości jest uczczeniem tych, którzy dążą do wzmocnienia pozycji Polski.
- To święto tych, którzy nie uznają narodowej mikromanii, którzy chcą, także dziś, by pozycja naszego kraju była poważna; byśmy byli poważnym krajem, z którym inni się liczą; krajem, który odnosi sukcesy naprawdę, a nie polegające na tym, że ktoś kogoś poklepie po plecach; krajem, który nie kapituluje w każdej sprawie, nie cofa się, ale potrafi wywalczyć to, co mu się należy - mówił Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że jednym z powodów obchodzenia święta 11 listopada jest potrzeba przypomnienia o "zadaniach, które stoją przed całym narodem, ale w szczególności przed jego elitą polityczną".
- Elita polityczna ma obowiązek, by w tych niełatwych okolicznościach skutecznie walczyć o polskie interesy. To jest możliwe, pod warunkiem, że nikt nie chce płynąć w żadnych głównych nurtach, że wie, iż być może gdzieś będzie nielubiany, krytykowany, że gdzieś osobiście straci, ale za to zyska dla naszego kraju - przemawiał szef PiS. - Polska potrzebuje poczucia siły i godności, zdecydowanej obrony swoich interesów - i tych moralnych, bo i one są bardzo często zagrożone, i tych materialnych. Chcemy, by te interesy były bronione i wierzymy, że dzisiejszy dzień będzie demonstracją siły polskiego patriotyzmu i że przyczyni się do tego, by ta obrona stawała się skuteczna, by stała się skuteczna - podkreślił.
Kwiaty pod pomnikami, potem na Wawelu
Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Piłsudskiego, prezes PiS złoży kwiaty pod pomnikami: Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, gen. Stefana Grota-Roweckiego, Wincentego Witosa oraz kard. Stefana Wyszyńskiego. Około godziny 17 w Krakowie Kaczyński ma natomiast odwiedzić grób Lecha i Marii Kaczyńskich oraz Sarkofag Marszałka Józefa Piłsudskiego w Krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu w Krakowie.
Autor: MON\mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24