Świadek koronny, który kłamał

Aktualizacja:

- Zeznania "Patyka" zniszczyły mi życie - mówi były oficer Centralnego Biura Śledczego. Został oskarżony o korupcję na podstawie zeznań świadka koronnego Igora M., który obecnie jest podejrzany zabójstwo generała Marka Papały. Dziś, kiedy policjant został prawomocnie oczyszczony przez sąd, domaga się 850 tysięcy złotych odszkodowania, a pomaga mu Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Kłamstwa "Patyka" złamały też karierę jednej z najskuteczniejszych policjantek w stolicy Ewie Szklarskiej, zwanej "Żyletą". Dotarliśmy do tych ludzi.

Igor M. ps. Patyk, przez lata był kluczowym świadkiem w sprawie generała Papały. To dzięki jego zeznaniom prokuraturze udało się zbudować łańcuch poszlak i dowodów, według którego śmierć Papały była wynikiem spisku.

Jego śmierć miał zlecić biznesmen Edward Mazur, według wersji prokuratury zamieszany w przemyt narkotyków, a wykonawcami mieli być gangsterzy z „Pruszkowa”, w tym Ryszard Bogucki, którego proces odroczono w poniedziałek.

Od"Patyka" się zaczęło

Złodziejskie życie "Patyka", które opisaliśmy w tekście "Prawdziwa historia Igora M.", skończyło się 12 lat temu. W 2000 roku Igor M. został aresztowany przez katowicką prokuraturę za kradzieże samochodów. 26-letni wówczas gangster poszedł na współpracę ze śledczymi i zaczął opowiadać o skorumpowanych policjantach i urzędnikach. W zamian uzyskał status świadka koronnego. Jako świadek zeznawał także w sprawie Papały.

Dziennikarz śledczy tvn24.pl Maciej Duda o decyzji sądu (TVN24)
Dziennikarz śledczy tvn24.pl Maciej Duda o decyzji sądu (TVN24)

Udało nam się dotrzeć do tego, co mówił w Katowicach w 2001 roku przed prowadzącym postępowanie prokuratorem Grzegorzem Ocieczkiem, późniejszym wiceszefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. „Patyk” ze szczegółami opisał mu swoją przestępczą działalność. Było to na tyle dokładne, że prokuratorzy chwalili się wówczas, iż mają świadka z „fotograficzną pamięcią”. Ta opinia o „Patyku”, jak się później okaże, błędna, była powtarzana jeszcze przez kilka lat.

Złamane życie oficera CBŚ

Część z oskarżanych przez niego policjantów została skazana. Ale nie wszyscy. Dotarliśmy do dwojga warszawskich funkcjonariuszy, Wiesława Rutkowskiego i Ewy Szklarskiej, którym w 2002 roku prokuratura przedstawiła zarzuty w oparciu o zeznania „Patyka”.

- Dostałem wezwanie do gabinetu dyrektora Centralnego Biura Śledczego, w którym wtedy pracowałem. Czekali na mnie funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych - wspomina w rozmowie z portalem tvn24.pl Wiesław Rutkowski "Dino". Były oficer CBŚ z trudem może opanować emocje. Kolejne dziewięć miesięcy spędził w areszcie z zarzutami korupcji. - Zrobili ze mnie szefa grupy skorumpowanych policjantów - mówi.

Znany i lubiany

Rutkowski nigdy wcześniej nie sprawiał problemów. Nie było nawet podejrzeń. Przeciwnie, należał do najlepszych funkcjonariuszy CBŚ. Podczas służby w Warszawie, zatrzymywał przestępców na gorącym uczynku. Był lubiany wśród kolegów, tym bardziej, że przed pracą w policji był bramkarzem w podstawowym składzie warszawskiej Polonii. Żonaty, w domu dwójka dzieci.

Prokurator zarzucił Rutkowskiemu, że przekazał łapówkę swojej policyjnej partnerce. - Według "Patyka" w 1994 lub 1995 roku miałem jej wręczyć dwieście lub trzysta dolarów — mówi nam Rutkowski. Pieniądze miały być nagrodą za odstąpienie od przeszukania samochodu należącego do przestępców.

Prokuratura ogłasza sukces

Ale zeznania „Patyka” były niekonkretne. Świadek koronny zeznał, że funkcjonariusz miał być "wśród policjantów", którym on sam wręczał korzyści majątkowe. Ale - jak opowiada nam były policjant - prokurator podkręcił te zeznania i w materiałach postępowania używał ostrzejszego sformułowania, że Rutkowski "był jednym z policjantów", który brał łapówki.

Trafił do aresztu. Prokuratorzy ogłosili sukces w rozbiciu gangu brudnych gliniarzy.

Historia "Żylety"

Niemal identycznie wygląda historia Ewy Szklarskiej, warszawskiej policjantki, oskarżonej przez prokuraturę na podstawie zeznań Igora M. W latach 90 pracowała na pierwszej linii frontu, prowadziła operacje pod przykryciem, przenikając do grup przestępczych. Podawała się za dilerkę narkotyków i zatrzymywała handlarzy w trakcie transakcji. Koledzy nazywali ją "Żyleta".

Była niezwykle skuteczna. Dziennikarze pisali o niej "superpolicjantka".

Nie ten policjant, nie ta policjantka

W swoich zeznaniach „Patyk” opisał sytuację, w której Szklarska miała być świadkiem przyjęcia 400 dolarów łapówki przez jej partnera z patrolu. Według prokuratury do opisu pasowała właśnie ona. Ale prowadzący sprawę oskarżyciel nie wziął pod uwagę poważnych dowodów niewinności: Szklarska nie mogła być w tym czasie na patrolu ze wskazywanym przez Igora M. funkcjonariuszem. Z prostego powodu. Na procesie okazało się, że nigdy nie pracowała z policjantem, którego oskarżał złodziej. Był on partnerem innej policjantki.

Dziennikarz śledczy TVN Bertold Kittel o procesie (TVN24, fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
Dziennikarz śledczy TVN Bertold Kittel o procesie (TVN24, fot. PAP/Grzegorz Michałowski)TVN24, fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Ścigająca ze ściganymi

– Przyszli po mnie 4 kwietnia 2002 roku o 6 rano, zrobili przeszukanie, nastraszyli dziecko i dostałam zarzuty, których nigdy bym się nie spodziewała – mówi nam Szklarska.

Po przedstawieniu zarzutu, tak samo jak Rutkowski, została zawieszona i dostawała połowę pensji. Zasiadła na ławie oskarżonych razem z bandytami, których do niedawna ścigała. Prócz Szklarskiej i Rutkowskiego w tym samym procesie sądzonych było dziewięciu innych policjantów

Zrobili z nas gang

Rutkowski po kilku latach odszedł ze służby, łapał się dorywczych zajęć. Próbował zostać taksówkarzem, brał zlecenia na pilnowanie obiektów, wreszcie załapał się do pracy na budowach jako wykwalifikowany pracownik od spraw ochrony środowiska.

- Jedno słowo bandyty i zostałam skreślona - mówiła Szklarska. Rutkowski: - Zrobili z nas gang w policji.

Policjanci niewinni

Szklarska i "Dino" oraz dwaj inni policjanci wyrok uniewinniający usłyszeli w lipcu 2010 roku. Innych siedmiu zostało przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa skazanych.

Prokuratura nawet nie odwoływała się od decyzji sądu ws. Szklarskiej i Rutkowskiego. Do dziś policjant tego nie rozumie: dlaczego oskarżyciele postąpili z nim w taki sposób. - Ta sprawa nigdy nie powinna trafić do sądu. Prokurator nie brał pod uwagę faktów, które świadczyły o mojej niewinności - mówi dzisiaj.

- Dostałem wezwanie do gabinetu dyrektora Centralnego Biura Śledczego, w którym wtedy pracowałem. Czekali tam na mnie funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych.Kolejne dziewięć miesięcy spędziłem w areszcie z zarzutami korupcji. Zrobili ze mnie szefa grupy skorumpowanych policjantów. Wiesław Rutkowski, "Dino" warszawski policjant pomówiony przez Igora M.

Tłumaczy sobie, że prokuratura chciała zwiększyć wiarygodność „Patyka” i nadać mu większe znaczenie. Jako tego, który pomógł rozbić układ skorumpowanych policjantów.

Odeszli z policji

Po uniewinnieniu Rutkowski otrzymał zwrot zmniejszonego wynagrodzenia. Teraz domaga się 850 tysięcy złotych odszkodowania. Wspiera go Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Szklarska odeszła z policji. Dziś pomaga w rehabilitacji osób niepełnosprawnych.

Żadne nie usłyszało słowa "przepraszam". - Kiedyś, już po uniewinnieniu, spotkałem prokuratora, który prowadził sprawę. Wybąkał, że ubolewa, że sąd mnie aresztował. A przecież on tego sam zażądał - opowiada Rutkowski.

Pogromca mafii

Rutkowski opowiada o Marcinie Z. Niegdyś słynnym, stołecznym prokuratorze, o którym gazety rozpisywały się jako o pogromcy mafii, gangów złodziei samochodów. Już w trakcie procesu Szklarskiej i Rutkowskiego oskarżyciel odszedł z pracy w prokuraturze. Został radcą prawnym. Próbowaliśmy się z nim wielokrotnie skontaktować. W internecie podaje tylko telefon stacjonarny. Włącza się poczta głosowa.

Sąd uniewinni gangsterów?

Czy "Patyk" celowo kłamał zeznając jako świadek koronny? Próbuje to ustalić sąd, który prowadzi proces przeciwko Andrzejowi Z. "Słowikowi" i Ryszardowi Boguckiemu. Podczas ostatniej rozprawy postanowił wyjaśnić, czy Igor M. ustalał treść zeznań z innym gangsterem. Ale akt oskarżenia przeciwko obu gangsterom się rozsypuje.

Mierzewski i Ocieczek: "nie popełniliśmy błędu"

Prowadzący postępowanie prokurator Jerzy Mierzewski nie ma sobie nic do zarzucenia i zapewnia, że nie popełnił żadnego błędu w związku z "Patykiem". Umniejsza znaczenie jego zeznań w tej sprawie. - "Patyk" nie wskazał Boguckiego, a jego zeznania nie posłużyły do przedstawienia zarzutów - tłumaczy.

Również Grzegorz Ocieczek, prokurator, który w 2000 roku jako jeden z pierwszych przesłuchiwał „Patyka”, zapewnia, że we właściwy sposób weryfikował zeznania gangstera. - Odnieśliśmy sukces. Udało się skazać między innymi jednego z naczelników wydziału komunikacji z Warszawy, który za łapówki legalizował kradzione auta - mówi.

"Trudna sztuka"

I dodaje: - Materiały przeciwko policjantom (czyli te dotyczące m.in. Szklarskiej i Rutkowskiego) przekazaliśmy do warszawskiej prokuratury, która dalej sama prowadziła ten wątek.

Dziś Ocieczek pisze rozprawę doktorską na temat weryfikowania prawdomówności świadków koronnych. - To trudna sztuka - mówi.

PRZEŁOM W ŚLEDZTWIE DOT. ŚMIERCI GENERAŁA PAPAŁY - czytaj raport tvn24.pl

Bertold Kittel, dziennikarz śledczy TVN Maciej Duda, dziennikarz śledczy tvn24.pl /ola///mat

Igor M., "Patyk" przesłuchiwany 12 lat temu w sprawie mafii samochodowej przyznaje, że ma coś do powiedzenia w sprawie Papały. Twierdzi, że 25 czerwca 1998 roku w wieczór zabójstwa byłego szefa policji kradł samochód przed jego blokiem przy ul. Rzymowskiego w Warszawie. Opowiada, że zauważył wtedy samochód Opel Omega. Widział w nim, m.in. Krzysztofa W., byłego zapaśnika, a znanego z przestępczej współpracy z mafią pruszkowską. Tyle, że W. zginął w wypadku samochodowym przed zeznaniami „Patyka”, nie mógł więc odnieść się do nich. "Patyk" zostaje świadkiem koronnym w sprawie gangu złodziei samochodów i skorumpowanych stołecznych urzędników. Jego wiarygodność rośnie. Wyjaśnienia, a potem zeznania budzą ogromne zainteresowanie prowadzących sprawę zabójstwa Papały. Dlaczego? Bo już dawno podejrzewali, że Papała został zamordowany na zlecenie. A Krzysztof W. był znany policji i prokuratorom jako prawa ręka Ryszarda Boguckiego. Śledczy zakładają, że Krzysztof W. nie mógł na miejscu zbrodni być sam. Że musiał z nim być Bogucki. W tym samym czasie zeznania składa inny gangster - Zbigniew G. W areszcie śledczym w Katowicach miał on słyszeć jak Bogucki rzekomo mówił o swoim współudziale w zabójstwie Papały. Dopiero obecnie na jaw wychodzi, że G. siedział w jednej celi z Igorem M. I niewykluczone, że obaj przestępcy wymyślili jak mają zeznawać by obciążyć Boguckiego, dzięki czemu mogliby liczyć na przychylność prokuratorów. W kolejnych przesłuchaniach "Patyk" mówi, że widział na miejscu zbrodni jeszcze jedną osobę - Siergieja Sienkiva. Ten ostatni to z kolei zabójca z gangu Artura Zirajewskiego z Trójmiasta. Zirajewski w czasie przesłuchania rozpoznał Edwarda Mazura jako osobę szukającą wykonawcy kontraktu na "dużego psa". Łańcuch został praktycznie zamknięty. Z czasem pojawiły się kolejne dowody, jak np. rozpoznanie przez wdowę po generale Ryszarda Boguckiego i zeznanie kolejnego świadka koronnego o pseudonimie „Generał”. Śledztwo ostro przyśpieszyło. W 2002 roku został zatrzymany Edward Mazur. Ale przełożeni prokuratorów nakazali wypuszczenie go bez przedstawiania zarzutów, a biznesmen wyjechał do USA i nigdy więcej nie pojawił się w Polsce. To skutecznie sparaliżowało śledztwo. Kolejne próby ściągnięcia Mazura do Polski kończyły się porażką. Amerykański sąd wyśmiał wniosek polskich prokuratorów o ekstradycję, zaś Zirajewskiego, na którego powołali się śledczy, nazwał notorycznym kłamcą. We wniosku było sporo luk, nie wiadomo było kto zabił Papałę, nie wiadomo z jakiego powodu. W listopadzie 2009 roku prokurator Jerzy Mierzewski przesłał do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z. ps. "Słowik" i Ryszardowi Boguckiemu. Pierwszego oskarżył o zlecenie zbrodni, drugi według aktu oskarżenia miał stać na czatach. W dniu rozpoczęcia procesu przed warszawskim sądem, 10 lutego 2010, media pisały, że właśnie "Patyk" będzie kluczowym świadkiem oskarżenia. To "Patyk" nakierował śledczych na Ryszarda Boguckiego

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak informuje miasto, może występować hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium