Suwerenna Polska wystąpiła z projektem nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje likwidację przepisów o zniesławieniu, czyli wykreślenie artykułu 212 - przekazał w sobotę minister sprawiedliwości i lider tej partii Zbigniew Ziobro. Konkret24 zauważył, że deklaracje PiS dotyczące likwidacji artykułu 212 pojawiały się już wcześniej, jeszcze przed wygranymi w 2015 roku wyborami. Z reguły wtedy, gdy ów artykuł stosowano przeciwko dziennikarzom czy mediom ideowo bliskim partii Kaczyńskiego.
Na konferencji prasowej szef Suwerennej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że "wolność mediów to wolność słowa, a nie strach przed odpowiedzialnością karną i perspektywą więzienia". - Dlatego w imię wolności debaty i dyskusji publicznej w Polsce występujemy z inicjatywą likwidacji przepisów w Kodeksie karnym o zniesławieniu i ściganiu tych, którzy przekroczą granicę wolności słowa - ogłosił Ziobro.
Argumentował, że "Kodeks karny nie powinien być drogą do wymuszania prawdy" tylko - jak mówił - sumienie i rzetelność dziennikarska. - Pozostaje droga cywilna jako właściwa do tego, aby dochodzić odpowiedzialności wtedy, kiedy ta wolność słowa została przekroczona i wtedy, kiedy też ze strony dziennikarza nie doszło do dochowania owej rzetelności - podkreślił Ziobro.
Poinformował, że projekt nowelizacji Kodeksu Karnego został złożony w piątek w Sejmie przez wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła.
Ziobro: wspólna inicjatywa całej Zjednoczonej Prawicy
- Podpisało się pod nim (projektem) wielu polityków, jest to inicjatywa Suwerennej Polski w imię wolności debaty, ale jest to inicjatywa podzielana przez naszych kolegów również z PiS, wczoraj podpisał się pod tym dokumentem między innymi prezes Jarosław Kaczyński czy minister (obrony narodowej) Mariusz Błaszczak. Jest to więc wspólna inicjatywa w tym momencie całej Zjednoczonej Prawicy - zarówno Suwerennej Polski, jak i PiS - powiedział Ziobro.
Art. 212 Kodeksu karnego stanowi, że "kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności". Jeśli czyni to za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
PiS obiecywało już likwidację artykułu 212
Konkret24 zauważył, że deklaracje PiS dotyczące likwidacji art. 212 pojawiały się już wcześniej, jeszcze przed wygranymi w 2015 roku wyborami. Z reguły wtedy, gdy ów artykuł stosowano przeciwko dziennikarzom czy mediom ideowo bliskim partii Kaczyńskiego.
Po wyborach 2019 roku do Sejmu skierowano 25 projektów ustaw dotyczących zmian niektórych przepisów Kodeksu karnego. Tylko jeden dotyczył zniesienia art. 212 kk - i nie jest to projekt posłów PiS czy Zjednoczonej Prawicy, tylko posłów Koalicji Polskiej i Koalicji Obywatelskiej. Ten projekt trafił do Sejmu 2 marca 2022 roku i od tamtej pory tkwi w tzw. sejmowej zamrażarce. Marszałek Sejmu z PiS Elżbieta Witek nie nadała mu numeru druku, a więc nie może być przedmiotem poselskiej debaty - zaznaczył Konkret24.
Źródło: PAP