30 lat temu pokojowo odrzuciliśmy komunizm. Jak wyglądała nasza droga do wolności? Jak pamiętny rok 1989 zmienił Polskę, Europę i świat? "Studio 4 czerwca" w TVN24.
"Studio 4 czerwca" to cykl programów poświęconych fenomenowi wyborów 4 czerwca 1989 roku, w którym dziennikarze Jacek Stawiski i Łukasz Jedliński rozmawiają o historii czerwcowych wyborów sprzed 30 lat.
"Polska była obserwowana z fascynacją"
W piątym odcinku prowadzący i goście rozmawiali o "efekcie domina" zapoczątkowanym przez wydarzenia 1989 roku w Polsce, w tym - przez pierwsze częściowo wolne wybory z 4 czerwca.
- Wysoki poziom niezadowolenia istniał w wielu krajach obozu (wschodniego), ale ujawnił się ten poziom niezadowolenia i ta pewna niezależna energia społeczna pod wpływem doświadczeń Polski. Polska była obserwowana z fascynacją i z tego wyciągano bezpośrednie wnioski - powiedział profesor Aleksander Smolar, działacz opozycji w czasach PRL, prezes Fundacji imienia Stefana Batorego.
Podkreślił, że ten "model polski" był też obserwowany przez władze, elity komunistyczne, które "oczywiście nie chciały tracić władzy, które bały się utraty władzy". - Polski spokojny, cywilizowany sposób przejęcia władzy dawał im poczucie bezpieczeństwa, że nie muszą trafić do więzienia, już nie mówiąc o utracie życia. Że mogą, innymi słowy, wrosnąć w demokrację - dodał.
"Prowadzono antypolską propagandę"
Prowadzący program rozmawiali o obawach, że w Polsce mogło dojść do powtórki stanu wojennego lub krwawego stłumienia przemian, jak stało się w Chinach, gdzie właśnie 4 czerwca 1989 roku doszło do rozpędzenia protestów studenckich na placu Tian'anmen. - Oczywiście, że były obawy. Nie jest prawdą, że krew nie lała się na przykład w Związku Radzieckim - przypomniał Jacek Stawiski. - W 1988 roku trwała już wojna ormiańsko-azerska o Górny Karabach. To był początek łańcuchowego procesu w Związku Radzieckim. W kwietniu 1989 roku, gdy w Polsce rozkręcała się kampania wyborcza, doszło do interwencji Armii Radzieckiej w Tbilisi. Gruzini domagali się niepodległości. W Chinach masakra na placu Tian’anmen poprzedzona była wielotygodniowymi protestami na rzecz demokracji - wyliczał dziennikarz. Stawiski mówił też o nastawieniu władz komunistycznych w krajach Europy Wschodniej do przemian w Polsce. - Prowadzono antypolską propagandę. Ta propaganda polegała na tym, że mówiono: "To Solidarność spowodowała, że Polska jest w bardzo złej kondycji gospodarczej. To Polacy przyjeżdżają wykupywać towary w sklepach". Szczególnie w NRD odezwały się bardzo silne akcenty antypolskie - stwierdził.
"Byliśmy sami"
Goście programu przypomnieli także ówczesne postawy władz państw zachodnich. - Nasi przyjaciele na Zachodzie byli bardzo ostrożni. Bardzo nas zniechęcali do jakichkolwiek radykalnych ruchów, a nawet słów. Przyjeżdżały tu delegacje z Ameryki, z Wielkiej Brytanii i mówili: ostrożnie, ostrożnie, powolutku, nie przesadźcie - wspominał dziennikarz Jacek Żakowski, jeden z założycieli "Gazety Wyborczej" w 1989 roku. Dodał, że Polska nie mogła liczyć ze strony Zachodu na inne niż moralne wsparcie w przypadku ewentualnej zbrojnej interwencji Związku Radzieckiego. - Byliśmy sami. Mieliśmy moralne poparcie, cały świat patrzył na nas z sympatią. No i co? - pytał. Aleksander Smolar określił ówczesną reakcję Stanów Zjednoczonych i większości krajów Europy Zachodniej jako "bardzo konserwatywną". Smolar tłumaczy to "obawą, że jeżeli zbyt daleko posunie się ten ruch, to może to spowodować reakcję w Rosji".
"Nie powstawała Polska sezonowa"
Profesor Ryszard Bugaj, działacz opozycyjny w PRL i poseł na Sejm X kadencji, przypomniał o pomocy ekonomicznej Zachodu dla Polski, między innymi o umorzeniu znacznej części polskiego zadłużenia. - Musimy docenić koniecznie, że nasze przemiany nie były postrzegane tak, jak przemiany w 1917-1918 roku. Wtedy świat postrzegał nas, Polskę, która powstawała, troszeczkę jako państwo sezonowe - podkreślił.
Dodał, że "to nowe odzyskanie niepodległości w 1989 roku było postrzegane jako przemiana trwała". - Nie powstawała Polska sezonowa, powstawało polskie państwo, które jest równoprawnym członkiem wspólnoty europejskiej - zauważył.
Autor: mart//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24