Straż bez fotoradarów, więc sprawdza parkowanie. I zakłada blokady

Straż miejska bez fotoradarów
Straż miejska bez fotoradarów. Materiał magazynu "Polska i świat" TVN24
Źródło: TVN 24
Straż Miejska w Szczecinie przyjmuje coraz więcej zgłoszeń dotyczących złego parkowania. Jak informuje "Głos Szczeciński", tylko w styczniu nałożono w związku z tym 500 blokad. To ponad dwa razy więcej niż w tym samym miesiącu w ubiegłym roku.

Zwiększone zakładanie blokad ma związek ze zmianami w przepisach ruchu drogowego. Straż Miejska nie może już korzystać z fotoradarów.

- Trzeba było kilka osób oddelegować do nowych zadań – wyjaśnia Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie, cytowana przez "Głos Szczeciński". - Zostali oni przesunięci do zadań związanych z nieprawidłowym parkowaniem. Stąd też wzrost z ok. 200 do 500 blokad w porównaniu do stycznia zeszłego roku - dodaje.

Blokada może zostać założona, gdy kierowca zaparkuje w miejscu niedozwolonym i utrudni w ten sposób ruch. Za parkowanie, które kończy się blokadą, może być mandat w wysokości nawet 500 złotych, jeśli samochód zostanie zaparkowany w miejscu dla osób niepełnosprawnych, a kierowca nie ma do tego uprawnień. Parkowanie może okazać się jeszcze droższe gdy dojdzie do odholowania samochodu. Wtedy koszt wzrasta nawet do 1000zł.

Zmiany w przepisach

Od 1 stycznia 2016 roku straż miejska straciła uprawnienia do obsługi fotoradarów i traffipaxów. Urządzenia pozwalały na kontrolę prędkości pojazdów, a także na rejestrację przejazdów na czerwonym sygnale. Nowelizacja tych przepisów jest realizacją postulatu Najwyższej Izby Kontroli. NIK w 2014 r. wskazała, że działania wielu funkcjonariuszy obsługujących te urządzenia były podyktowane "w wielu wypadkach nie tyle służbą na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co przede wszystkim chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy".

Autor: jaz/ja / Źródło: PAP

Czytaj także: