Siódmy dzień strajku. Odwołane loty

Strajk w PLL LOT. Odwołane loty z i do Warszawy [materiał "Polska i Świat" z 23 października]
Strajk w PLL LOT. Odwołane loty z i do Warszawy [materiał "Polska i Świat" z 23 października]
Źródło: tvn24

Pasażerowie mogą spodziewać się problemów z połączeniami lotniczymi realizowanymi w środę przez PLL LOT. Kilkanaście z nich zostało odwołanych. Związkowcy kontynuują strajk w LOT, to już jego siódmy dzień.

Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego poinformował na Twitterze, że w środę od godziny 6 jego członkowie będą kontynuować strajk. Będzie to już siódmy dzień protestu.

Odwołane loty

Na stronie internetowej lotniska imienia Fryderyka Chopina w Warszawie poinformowano o odwołanych w środę lotach.

ODWOŁANE WYLOTY Z WARSZAWY:

8.20 Billund

9.00 Hamburg

9.55 Ljubljana

12.50 Chicago

20.15 Frankfurt

20.20 Kijów-Żuliany

20.30 Kopenhaga

22.20 Erywań

ODWOŁANE PRZYLOTY DO WARSZAWY (godzina, o której samoloty miały lądować na lotnisku Chopina):6.30 Erywań

6.50 Zielona Góra

8.40 Ljubljana

9.15 Frankfurt

9.15 Kijów-Żuliany

9.35 Mediolan

12.30 Billund

12.30 Hamburg

13.10 Newark

Strajk w PLL LOT

Strajk zorganizował Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy. Polega on na dobrowolnym, powszechnym powstrzymaniu się od pracy przez protestujących pracowników. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) na czele z Moniką Żelazik oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT, którego przewodniczącym jest Adam Rzeszot.

Związkowcy domagają się przede wszystkim przywrócenia do pracy przewodniczącej ZZPPiL Moniki Żelazik, która została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Chcą też przywrócenia do pracy 67 osób dyscyplinarnie zwolnionych oraz dymisji prezesa PLL LOT.

Spór o wynagrodzenia

Spornym punktem między związkami zawodowymi działającymi w LOT a władzami spółki jest wypowiedziany w 2013 roku regulamin wynagradzania z 2010 roku. LOT wówczas stanął na krawędzi bankructwa i musiał przeprowadzić restrukturyzację. Spółka otrzymała pomoc publiczną, którą notyfikowała Komisja Europejska.

Stare zasady dotyczące wynagrodzeń zostały zastąpione nowymi, ramowymi - zdaniem związków - mniej korzystnymi dla pracowników. Obecnie płace zależą między innymi od wylatanych godzin.

Związki zawodowe krytykują też władze spółki, że nowi pracownicy, na przykład stewardesy nie są zatrudniani na umowy o pracę, tylko na umowy cywilnoprawne lub prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą.

Autor: ads//now / Źródło: tvn24.pl, PAP

Czytaj także: