W środę, czwartek i piątek do egzaminu mają przystąpić gimnazjaliści. Czy egzaminy się odbędą? Nadal nie wiadomo. W Państwowym Liceum Plastycznym w Olsztynie już nie odbyły się wewnętrzne egzaminy dyplomowe, które zaplanowano na poniedziałek. Materiał programu "Polska i Świat".
- Dzisiaj nie odbyły się u nas w szkole egzaminy końcowe, egzaminy dyplomowe - informuje w rozmowie z TVN24 Anna Sielnicka-Stryjec, nauczycielka matematyki w Państwowym Liceum Plastycznym w Olsztynie.
Pierwsze egzaminy oficjalnie odwołane
Pierwszego dnia strajku nauczycieli ofiarami porażki rządu w negocjacjach z nauczycielami stali się uczniowie Państwowego Liceum Plastycznego w Olsztynie. Zaplanowane na poniedziałek wewnętrzne egzaminy dyplomowe nie odbyły się.
- Są już przyniesione prace dyplomantów. Dyplomantów nie ma, bo wiedzą, że dzisiaj te egzaminy dyplomowe się nie odbędą - tłumaczy Julia Tarnowska, promotor specjalizacji aranżacja wnętrz.
"Młodzież nas w pełni rozumie i popiera"
W poniedziałek do egzaminu dyplomowego miało przystąpić około 30 osób. Jego efektem miało być otrzymanie dyplomu ukończenia szkoły artystycznej i zawodu plastyka jednej z trzech specjalizacji.
O tym, że nie doszło do porozumienia z nauczycielami, uczniowie dowiedzieli się w niedzielę wieczorem za pośrednictwem dziennika elektronicznego. W tym liceum strajkują wszyscy.
- Młodzież nas w pełni rozumie i popiera. Większość z nich ma w rodzinach nauczycieli i wiedzą, na czym polega nasza praca - przekonuje Anna Sielnicka-Stryjec.
- Egzamin dyplomowy jest w naszej szkole egzaminem o tyle szczególnym, że nie może go przeprowadzić żadna inna zewnętrzna komisja egzaminacyjna. Nie wiadomo, kiedy się strajki zakończą. Obiecuję uczniom, że w pierwszym możliwym czasie egzaminy zorganizujemy - deklaruje dyrektor szkoły Aleksander Kuberski.
Liceum Plastyczne w Olsztynie podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale obowiązuje go taka sama siatka płac jak we wszystkich innych szkołach.
"Ministerstwo monitoruje sytuację (...). Zgodnie z uregulowaniami prawnymi terminy egzaminów dyplomowych mogą być przedłużone, a ich przeprowadzenie nie warunkuje przystąpienia do egzaminów maturalnych" - czytamy w oświadczeniu przesłanym redakcji.
Czy egzaminy gimnazjalne się odbędą?
W wielu placówkach w kraju protestują całe rady pedagogiczne. Ale tam, zgodnie z rozporządzeniem minister edukacji narodowej, egzaminy mogą przeprowadzać wszystkie osoby posiadające kwalifikacje pedagogiczne, nawet jeśli nie są zatrudnione w żadnej szkole lub placówce. Protestujących mają więc zastąpić katecheci, emeryci i wykładowcy, którzy często będą szkoleni w ostatniej chwili.
- Ponieważ musimy dbać o bezpieczeństwo materiałów egzaminacyjnych, będziemy prosić dyrektorów szkół w środę o informację czy wystąpiły takie sytuacje, w których egzamin się nie odbył. Chociaż bardzo liczymy na to, że tutaj odpowiedź będzie: nie, takich sytuacji nie było - tłumaczy Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
W środę, czwartek i piątek, jako pierwsi, w wyjątkowych warunkach przystąpią do egzaminu gimnazjaliści. Za tydzień dołączą do nich uczniowie ósmych klas. Jeżeli strajk będzie trwał jeszcze miesiąc, w takiej samej sytuacji będą maturzyści na pierwszym z egzaminów, z języka polskiego. Ale na razie zarówno ministerstwo edukacji, jak i dyrektorzy szkół uspokajają, że egzaminy się odbędą.
- Mam trójkę katechetów, dodatkowo jednego nauczyciela, który nie podejmuje akcji strajkowej. Mam nadzieję, że jesteśmy w stanie ten egzamin przeprowadzić - mówi Alina Chojnacka, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu.
Ostateczną informację o ewentualnych brakach w komisjach egzaminacyjnych dyrektorzy szkół dostaną w dniu egzaminu.
Autor: tmw//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24