Koniec roku sprzyja podsumowaniom - na poważnie i wesoło. Właśnie i wesoło, i poważnie jest w wyborze stołecznych absurdów tego roku, przygotowanym przez "Życie Warszawy". Zdecydowanie dominują kwestie transportowe, ale nie zabrakło i politycznego happeningu.
Na pierwszy plan według dziennikarzy "ŻW" wysunęła inwestycja kolejowa: Urząd Marszałkowski za 250 mln zł kupił dla Kolei Mazowieckich piętrowe pociągi firmy Bombardier. Niestety, pole manewru mają one ograniczone, bo w 2007 roku część tunelu średnicowego przez centrum stolicy za 50 mln zł wyremontowała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Kilka dni przed wjazdem superpociągów okazało się, że tunel jest za niski. I tak „piętrusy” muszą omijać śródmiejskie przystanki: Ochotę, Śródmieście, Powiśle i Stadion - czytamy w "ŻW".
Na tym nie koniec inwencji panów z PLK. Na Okęciu Porty Lotnicze zbudowały w 2007 roku podziemną stację kolejową obok Terminalu 2. Stacja jest kompletnie nieprzydatna, bo PLK wciąż nie dociągnęły do niej półtora kilometra torów od stacji PKP Służewiec. Dlaczego nie? Kolejarze tłumaczą się „czeskim błędem”. Powierzyli projekt czeskiej firmie Sudop Praha, która spóźniła się z projektem – bagatela – 2,5 roku. Na razie „Stacja Okęcie” to zamknięty na głucho betonowy sarkofag - konkludują dziennikarze.
Sokół w wersji metro
Absurdalnym decyzjom nie oparło się również jedyne w naszym kraju metro. Miało ono problem z ptakami gnieżdżącymi się na stacjach. Szefowie spółki zainstalowali więc na stacji Służew głośniki, z których puszczano krzyki sokoła. Miał odstraszyć gołębie, ale te pozostały głuche na piski drapieżcy. Okazało się bowiem, że z nagrania straszy sokół amerykański, którego... nasze gołębie nie rozumieją. Teraz, urzędnicy chcą na jego miejsce sokoła polskiego - i to żywego.
Za co najmniej śmieszną dziennikarze "ŻW" uznali też akcję obrony przez linie Wizz Air terminalu Etiuda na Okęciu. Jeśli ktoś się gazecie dziwi, to powinien skorzystać z tanich linii i sprawę przemyśleć raz jeszcze.
Komunikacyjni włodarze pielęgnują też stołeczne sentymenty. Do leciwych już autobusów marki Ikarus, wartych, jak czytamy, "na żyletki 3 tys. zł", MZA postanowiło zakupić nowoczesne elektroniczne tablice. Każda za jedyne 6 tys. zł...
Przekręt w tunelu
Na koniec, "ŻW" przypomniało akcję polityczną. Radni Prawa i Sprawiedliwości przykręcili przy wjeździe do tunelu Wisłostrady tablicę: „Tunel Przekręt”. – Zmieńmy nazwę, żeby upamiętnić przekręty, np. wpompowanie 460 mln zł w stadion Legii dla ITI zamiast budowy np. ul. Nowolazurowej – apelowali.
Ekipie Hanny Gronkiewicz-Waltz pomysł się nie spodobał. Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk z PO odpowiedział: – Upamiętnijmy lepiej kampanię prezydencką Lecha Kaczyńskiego z 2005 roku. Zróbmy na Pradze skwer dziada, który miał spieprzać - pisze "Życie Warszawy".
Źródło: Życie Warszawy
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu