Nie zamierzam występować z wnioskiem o odwołanie senatora PiS Grzegorza Biereckiego - napisał marszałek Senatu Stanisław Karczewski w odpowiedzi na wniosek senatorów PO w sprawie odwołania Biereckiego z funkcji szefa senackiej komisji budżetu i finansów publicznych.
Senator PO Leszek Czarnobaj ocenił na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że obecnie sprawy dotyczące SKOK i KNF "związane z ludźmi PiS są albo przewlekane, albo umarzane, a prokuratura odwraca kota ogonem i goni za policjantami, że za wolno gonili przestępców, a zostawia w spokoju samych przestępców".
- Ważne elementy z historii SKOK - mianowicie pan (Grzegorz - red.) Bierecki, twórca SKOK i przez wiele lat przewodniczący Krajowej Kasy, która w sposób bezpośredni nadzorowała funkcjonowanie wszystkich SKOK-ów w Polsce plus skandaliczna wypowiedź (Biereckiego -red.) dotycząca pobicia pana Kwaśniaka powoduje, że jako senatorowie PO składamy wniosek do pana marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego o odwołanie pana Biereckiego z funkcji przewodniczącego komisji finansów w Senacie - oświadczył Czarnobaj.
Senator PO ocenił, że "osoba, która jest ważnym elementem całej afery SKOK nie powinna piastować takich funkcji, gdyż może wpływać na to, co jest związane z dochodzeniem do prawdy w tej sprawie".
"Informuję, iż nie podzielam wyrażonych przez Państwa wątpliwości co do osoby pana Senatora (Biereckiego - red.). Nie zamierzam zatem występować z wnioskiem o jego odwołanie" - napisał Karczewski w odpowiedzi na wniosek senatorów senatorów Platformy Obywatelskiej.
W środę Karczewski powiedział, że Bierecki "absolutnie" nie jest obciążeniem dla PiS. - Jest naszą wielką wartością, to świetny specjalista, osoba o niezwykłej wiedzy i doświadczeniu, korzystamy z tego i bardzo dobrze i silnie współpracujemy - dodał.
Sam Bierecki, pytany o wniosek PO odparł, że jest to "wyrafinowana forma pomówienia".
Autor: mjz\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka