Jan Maria Tomaszewski, kuzyn prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i teść austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, spotkał się we wtorek z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Marszałek przekazał, że ich rozmowy nie dotyczyły tak zwanych taśm Kaczyńskiego.
"Gazeta Wyborcza" opublikowała 29 stycznia stenogram nagrania rozmowy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczyła planów budowy w Warszawie składającego się z dwóch wież biurowca przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. W rozmowie, która według "Gazety Wyborczej" odbyła się 27 lipca 2018 r. w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, oprócz Kaczyńskiego i Birgfellnera uczestniczyła tłumaczka oraz Grzegorz Tomaszewski, który w publikacji został opisany jako "brat cioteczny" Kaczyńskiego.
Birgfellner to zięć kuzyna prezesa PiS - Jana Marii Tomaszewskiego, żonaty z jego córką, która w nagranych rozmowach brała udział jako tłumaczka. Natomiast Grzegorz Tomaszewski - jak oznajmił Jan Maria Tomaszewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową - "nie jest bratem ciotecznym Jarosława Kaczyńskiego". - Nie jest jego żadnym krewnym - stwierdził.
Spotkanie w Senacie
Jan Maria Tomaszewski, który jest doradcą zarządu TVP do spraw teatru telewizji, spotkał się we wtorek z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim.
Po wyjściu z biura marszałka został zapytany przez dziennikarzy, jak w związku z taśmami wygląda atmosfera w jego rodzinie. - To są moje sprawy rodzinne - odparł. Dopytywany o to, kto był inicjatorem rozmów przy Nowogrodzkiej powiedział: - Nie znam się na tym, nie wiem, koniec kropka.
Podkreślał, że do Senatu przyszedł "w sprawie teatru".
"Ani słowa" o taśmach
Karczewski przekazał dziennikarzom, że rozmowa z Tomaszewskim dotyczyła "uroczystości, która odbędzie się 19 lutego". - Będzie to rozdanie nagród dla spektaklów telewizji. Tych spektakli, które wygrały konkurs, który odbywał się w Stanach Zjednoczonych, a Polonia amerykańska oglądała te spektakle - dodał.
Zaznaczył, że "ani słowem" nie poruszyli tematu tak zwanych taśm Kaczyńskiego.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24