Gigantyczny pożar w Węgierskiej Górce, niedaleko Żywca (woj. śląskie). Spłonęły dwie hale produkcyjne. W gaszeniu ognia brało udział 26 jednostek straży pożarnej.
Pożar wybuchł około godz. 20.30. Pierwsza z hal, o powierzchni ok. 2,5 tys. mkw., w której prowadzono recykling tworzyw sztucznych, spaliła się doszczętnie. Najpierw zawalił się dach, później dwie ściany boczne runęły do środka.
Pożar w drugiej hali udało się opanować
W drugiej hali, również o powierzchni ok. 2,5 tys. mkw., prawdopodobnie produkowano liny dla górników. Ta hala tylko częściowo została strawiona przez ogień, który strażakom udało się w porę opanować - poinformowałJarosław Wojtusiak ze Straży Pożarnej w Żywcu.
Strażakom z Żywca pomogły zastępy z Bielska-Białej, gdzie jest największa remiza strażacka na Śląsku.
Na razie nie znane są przyczyny zdarzenia. W wyniku działań jeden strażak ma skręconą kostkę, został odwieziony do szpitala.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24