Pijany oficer SOP, który trafił na komendę, odpowiada za bezpieczeństwo prezydenta i premiera za granicą

Źródło:
tvn24.pl
Interwencja policji na spotkaniu wigilijnym wysokich oficerów SOP-u
Interwencja policji na spotkaniu wigilijnym wysokich oficerów SOP-utvn24.pl
wideo 2/5
Interwencja policji na spotkaniu wigilijnym wysokich oficerów SOP-utvn24.pl

Major Służby Ochrony Państwa, który po scysji w restauracji trafił na komendę policji, jest naczelnikiem wydziału zagranicznego i odpowiada za zabezpieczanie zagranicznych wizyt m.in. prezydenta i premiera - ustalił tvn24.pl. Według naszych informatorów funkcjonariusz wyjątkowo szybką karierę zrobił dzięki poparciu jednego z zastępców komendanta SOP.

"Świętowanie codzienności. Poczucie ukojenia. Zero zmartwień" - te słowa widnieją na ścianie modnej restauracji w centrum Warszawy.

21 grudnia codzienność świętowali tam wysocy oficerowie Służby Ochrony Państwa, co zakończyło się interwencją kilku patroli policji. Dwóch pijanych majorów - jak ujawniły w poniedziałek portal tvn24.pl i Wirtualna Polska - po scysji z innymi klientami trafiło na komendę.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Znał angielski

Na nagraniu, do którego dotarliśmy, widać trzech policjantów siłujących się z leżącym na ziemi sopowcem. Nieco dalej na zaśnieżonym chodniku klęczy drugi oficer SOP, obaj są w stopniu majora.

Ten drugi, jak ustalił tvn24.pl, jest naczelnikiem wydziału zagranicznego, czyli komórki, która odpowiada za bezpieczeństwo najważniejszych VIP-ów - z prezydentem i premierem na czele - podczas ich podróży zagranicznych.

Relacja reportera TVN24 o wydarzeniach w klubie
Relacja reportera TVN24 o wydarzeniach w restauracjiTVN24

Według naszych źródeł zbliżonych do SOP naczelnik to przykład oficera, który zrobił błyskawiczną, jak na standardy tej formacji, karierę.

Były oficer Biura Ochrony Rządu (poprzednika SOP) zaznacza w rozmowie z tvn24.pl, że major, wobec którego tydzień temu interweniowała policja, zaczynał w BOR jako kierowca. Nie został jednak dopuszczony do prowadzenia aut wożących polityków, został więc kierowcą jednego z zastępców ówczesnego szefa BOR.

Po jakimś czasie jednak awansował. - Znał angielski, więc dostał szansę i trafił do wydziału zagranicznego. Nie poradził sobie jednak z szybkim awansem - mówi nasz informator.

- Zaczynał od szeregowca, a po kilkunastu latach służby został majorem. Bez pleców nie da się tak szybko awansować. Wielu znacznie lepszych od niego po ponad 20 latach służby nie dostało tak wysokiego stopnia - ocenia inny były oficer BOR.

Kolega zastępcy komendanta

Po zmianie kierownictwa SOP opisywany oficer został awansowany na stanowisko naczelnika wydziału zagranicznego, na którym zastąpił znacznie bardziej doświadczonego oficera.

Według kolejnego rozmówcy tvn24.pl wysokie stanowisko dla majora bez większego doświadczenia w dowodzeniu to jeden z wielu przykładów w SOP.

- Brakuje ludzi z doświadczeniem i na kierownicze stanowiska trafia się dzięki kolesiostwu - twierdzi nasz informator. Jak słyszymy w kilku źródłach zbliżonych do SOP, naczelnik wydziału zagranicznego jest bliskim kolegą zastępcy komendanta SOP, Krzysztofa Biegaja.

Biegaj został zastępcą komendanta Pawła Olszewskiego w czerwcu 2019 roku, krótko po mianowaniu samego Olszewskiego.

Rozmowa z Grzegorzem Łakomskim o interwencji policji wobec oficerów SOP
Rozmowa z Grzegorzem Łakomskim o interwencji policji wobec oficerów SOPTVN24

Portal tvn24.pl ujawnił dwa lata temu, że po objęciu stanowiska Paweł Olszewski odwołał siedmiu z dwunastu dyrektorów zarządów SOP (to ścisłe kierownictwo służby szczebel poniżej komendanta i jego zastępców). Nasi informatorzy alarmowali wówczas, że komendant "igra z bezpieczeństwem", bo stawia na oficerów ochrony bez doświadczenia w dowodzeniu. Olszewski sam był cenionym oficerem ochrony, pilnował m.in. bezpieczeństwa Mateusza Morawieckiego, gdy ten był jeszcze wicepremierem.

Wymienione zostało wtedy też szefostwo zarządu SOP, pod który podlega wydział zagraniczny. Latem 2019 roku został odwołany dyrektor Robert Świątek, a w październiku odszedł jego zastępca Wojciech Sobotka. Dyrektorem zarządu został wówczas były oficer ochrony Piotr Zawiła.

- Piotrek w dużych operacjach pełnił zwykle funkcję dowódcy odcinka [np. hotelu, w którym mieszkają VIP-y - red]. Teraz będzie się musiał uczyć. Jeszcze gorzej będzie z pracą na co dzień, która polega na zabezpieczeniu wielu miejsc pobytu prezydenta czy premiera - mówił nam wtedy były oficer SOP.

Nowy dyrektor nie mógł liczyć na doświadczenia podlegających mu naczelników wydziałów. - Doszło też do czystki wśród naczelników wydziałów w tym zarządzie. Polecieli wszyscy. Jak jeden nowy naczelnik się uczy, to nie jest źle, ale jak kilku naraz się uczy, to powoduje chaos - mówił nam wtedy informator tvn24.pl.

Prokuratura analizuje

Jednym z nowych naczelników został właśnie oficer, wobec którego tydzień temu interweniowała policja.

Zadzwoniliśmy do niego we wtorek. Nie zdążyliśmy jednak zadać żadnego pytania, bo rozłączył się, gdy usłyszał, kto dzwoni.

Pytania na temat incydentu z udziałem obu majorów wysłaliśmy do służb prasowych SOP w poniedziałek. W środę po południu dostaliśmy odpowiedzi. Rzecznik SOP zapewnił nas, że żaden z funkcjonariuszy nie pełnił w czasie incydentu służby.

"Decyzją Komendanta SOP zostało wszczęte wobec obu funkcjonariuszy postępowanie dyscyplinarne. Konsekwencje służbowe wynikać będą z wyników prowadzonego postępowania. Jednocześnie informuję, że równolegle prowadzone jest postępowanie w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście" - napisał ppłk Bogusław Piórkowski.

Zapewnił nas też, że żaden z funkcjonariuszy nie został po zdarzeniu odwieziony do izby wytrzeźwień.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że obaj oficerowie byli badani alkomatem. Obaj mieli około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.

Do prokuratury wpłynęło już zawiadomienie od prawnika, który ucierpiał podczas incydentu w restauracji. - Jest ono obecnie analizowane - powiedziała nam prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka stołecznej prokuratury.

Autorka/Autor:Grzegorz Łakomski (grzegorz_lakomski@discovery.com, agaton44@protonmail.ch), Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Ukraina przeprowadziła w nocy atak dronów na cele na terytorium Rosji - powiadomił portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach i wojsku. Media informują o pożarze obiektu paliwowego w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji.

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Wenecja wprowadza specjalny system rezerwacji wizyt w mieście, a także opłatę w wysokości pięciu euro za wstęp do historycznego centrum. Ma ona obowiązywać jednak tylko w wybranych dniach od 25 kwietnia do 14 lipca. Zostaną nią objęci także tylko ci turyści, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg. To pierwszy test takiego rozwiązania na świecie.

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Źródło:
PAP

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue

Policjanci interweniowali na peronie w Górze Kalwarii, gdzie na gorącym uczynku zatrzymano dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o pomalowanie wagonu pociągu farbą w spreju.

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

IMGW ostrzega przed burzami i opadami śniegu. W południowej Polsce sobota może okazać się niebezpieczna pod względem pogodowym, a lokalnie zagrożenia towarzyszyć nam będą przez całą noc.

Uwaga na burze i grad. Może też padać krupa śnieżna

Uwaga na burze i grad. Może też padać krupa śnieżna

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Zima powróciła w polskie góry. W sobotę warunki na szlakach w Tatrach, Beskidach i Karkonoszach są trudne i wymagają specjalistycznego sprzętu. Ratownicy proszą o rozwagę podczas wycieczek, szczególnie w wyższych partiach gór.

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Źródło:
PAP, TPN

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl