Większość badanych uważa, kandydatka PiS na premiera wcale nie byłaby lepszą szefową rządu, niż obecna premier Ewa Kopacz - wynika z sondażu Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN24.
Ankietowani byli pytani o kompetencje Beaty Szydło i Ewy Kopacz.
Na pytanie, która z nich byłaby lepszym premierem, 42 proc. badanych odpowiedziało, że obecna szefowa rządu Ewa Kopacz.
36 proc. badanych wskazało na wiceprezes PiS Beatę Szydło, zaś 22 proc. stwierdziło "trudno powiedzieć".
Sondaż został zrealizowany 10 sierpnia przez Millward Brown SA na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1003 dorosłych osób.
Wiceprezes PiS zaznaczył, że obecny rząd nie jest wiarygodny. Jako przykład podała m.in. porozumienie z górnikami, które było podpisywanie na początku tego roku. Według niej rządzący zapewniali wówczas, że górnicy nie będą zwalniani, a tymczasem - jak mówiła - dziś dzieje się inaczej.
- Władza musi być wiarygodna. Jak wierzyć premierowi, który co innego deklaruje tylko dlatego, że jest kampania wyborcza, a potem co innego się dzieje - zaznaczyła.
Kopacz walczy z suszą
Premier Ewa Kopacz w weekend odwiedziła zaś tereny dotknięte suszą. Zwołała naradę z wojewodami, na której rozmawiano o tym jak pomóc poszkodowanym rolnikom. We wtorek przyjechała do elektrowni Kozienice (woj. mazowieckie). W związku z wysokimi temperaturami rząd wprowadził od 11 sierpnia do końca miesiąca ograniczenia w dostawie energii dla m.in. hut i energochłonnych zakładów przemysłowych.
Szefowa Rady Ministrów podkreślała, że bezpieczeństwo energetyczne i systematyczne dostarczanie prądu jest dla jej rządu priorytetem.