Akcja antyterrorystów w Wiszni Małej, podczas której przestępca zastrzelił policjanta, jest badana przez specjalny zespół powołany w Komendę Główną Policji. W jego skład wchodzą między innymi szefowie biur: kryminalnego i operacji antyterrorystycznych - poinformował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.
W czwartek w Sejmie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji nadzorujący policję odpowiadał na pytania posłów PO - Tomasza Lenza i Tomasza Szymańskiego - o szczegóły akcji.
Zieliński zapewnił, że sprawa jest "bardzo dokładnie badana" nie tylko przez prokuraturę, ale także przez specjalny zespół, powołany przez komendanta głównego policji nadinsp. Jarosława Szymczyka.
"Akcje takie jak w Wiszni Małej są dynamiczne"
Pracami zespołu kieruje zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Jan Lach. Członkami zespołu są szefowie biur KGP - kryminalnego, kontroli oraz operacji antyterrorystycznych. - To są osoby doświadczone i usytuowane bardzo wysoko w strukturze policji - podkreślił Zieliński.
- Akcje takie jak w Wiszni Małej są dynamiczne. Ważne jest to by były dobrze zaplanowane i prawidłowo zrealizowane - poinformował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.
W poniedziałek Zieliński powiedział, że analiza akcji policyjnych antyterrorystów służyć ma m.in. wyciągnięciu wniosków na przyszłość i zwiększeniu skuteczności i bezpieczeństwa funkcjonariuszy.
Śmierć policjanta
W nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Wisznia Mała koło Wrocławia policjant został śmiertelnie postrzelony, a trzech odniosło obrażenia, podczas próby włamania przez napastników do bankomatu. Doszło do wymiany ognia, w wyniku której zginął także przestępca, który strzelał do funkcjonariuszy z broni maszynowej. Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty i zostali aresztowani.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu ws. wydarzeń w Wiszni Małej obejmuje dwa wątki. Pierwszy to zabójstwo i usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza policji, drugi zaś to usiłowanie kradzieży z włamaniem do bankomatu.
40-letni funkcjonariusz, który zginął w strzelaninie, służył w policji od 14 lat, a od ośmiu pełnił służbę w Samodzielnym Pododdziale Antyterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Osierocił dwoje dzieci w wieku 8 i 12 lat.
Autor: MKK\mtom / Źródło: PAP