Kłamstwem i demagogią byłego premiera nazwał Zbigniew Ćwiąkalski zarzuty, że PO wypuszcza z więzień najniebezpieczniejszych przestępców. Minister bronił też decyzji o awansowaniu Bogusława Michalskiego, prokuratora zamieszanego w sprawę Edwarda Mazura. - Jeżeli postępowanie wobec niego umorzono, to dlaczego nie można go awansować? - pytał w "Magazynie 24 Godziny".
Bogusław Michalski na naradzie prokuratorów przed laty wyrażał wątpliwości co do materiału dowodowego, na podstawie którego mianoby występować o areszt dla Edwarda Mazura - podejrzewanego dziś o podżeganie do zabójstwa b. szefa policji Marka Papały. Mazur wtedy wyjechał z Polski i dziś usiłuje się go ściągnąć z USA na mocy ekstradycji.
Minister Ćwiąkalski przypomniał, że sprawa ewentualnej odpowiedzialności prokuratorów była badana w śledztwie zarządzonym przez Zbigniewa Ziobrę, a śledztwo to umorzono jeszcze w zeszłym roku, gdy premierem był Jarosław Kaczyński, a Ziobro - ministrem sprawiedliwości. - Jeśli prokurator ma wątpliwości - powinien je wyrażać. Co innego, gdy prokurator mówi o materiale dowodowym, a co innego, gdy robią to politycy - powiedział minister.
Ćwiąkalski dodał, że awansowanie Michalskiego nie oznacza, że zaniechane zostaną starania z ekstradycją Mazura.
"Słowa Jarosława Kaczyńskiego to kłamstwa i demagogia" Minister sprawiedliwości skomentował zarzuty Jarosława Kaczyńskiego, według którego obecnie wypuszczani są z więzień najgroźniejsi przestępcy. - To jest najzwyklejsze kłamstwo i demagogia - ostro zareagował minister. On to przedstawił, jakby wyrok uchyliła prokuratura, a to sąd - stwierdził. - To nie jest tak, że wszyscy członkowie tej grupy zachowywali się jednakowo, kara była zróżnicowana, tutaj trzeba się dowiedzieć, o których konkretnie chodzi, a nie generalizować - powiedział Ćwiąkalski.
"Przecieki do mediów nie pochodzą z prokuratury" Ministra niepokoi fakt, że do mediów bardzo często przedostaje się treść przesłuchań w prokuraturze. - To bardzo zła praktyka wybiórczego przekazywania informacji. Jednak dostęp do tych materiałów mają nie tylko prokuratorzy, ale także strony procesu - stwierdził minister. - Z tego co wiem, informacje wcale nie wyciekają z prokuratury - dodał Ćwiąkalski. Minister poinformował, że że zwrócił się już do prokuratora krajowego o zbadanie sprawy wyciekających do mediów protokołów przesłuchań ze śledztw.
Sądy 24 godzinne do poprawki Szef resortu sprawiedliwości zdementował informację, jakoby miało dojść do do likwidacji sądów 24-godzinnych. Chodzi o ich reformę, głównie, aby tyle nie kosztowały. - Na samą obronę z urzędu wydano 25 mln złotych, a efekt jest nikły - stwierdził Ćwiąkalski. - Przeprowadzimy najmniejsze zmiany, jak to jest możliwe - dodał minister.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24