O zawieszenie na kołku wyczerpującej rywalizacji wewnątrz kierownictwa Sojuszu zaapelował podczas rady krajowej SLD Jerzy Szmajdziński. Rywalizują Wojciech Olejniczak, szef SLD i sekretarz generalny partii Grzegorz Napieralski. W czerwcu kongres, który wybierze władze SLD.
Już od poniedziałku rozpoczną się wybory nowych władz partii, najpierw w kołach, następnie gminach, powiatach i województwach. Z kalendarza wynika, że na początku maja zakończą się wybory władz SLD w terenie.
Szmajdziński: zakończcie spory
Zdaniem wicemarszałka sejmu rywalizacja personalna w partii nie jest niczym złym i bywa ożywcza. - Problem jednak polega na tym, by rywalizacji tej nie towarzyszyły wypowiedzi anonimowych polityków ani tzw. przecieków kontrolowanych - mówił Szmajdziński. Zwrócił uwagę, że długotrwałą rywalizację personalną wytrzymują tylko mocne partie polityczne i utrwalone systemy demokratyczne. - Pytanie brzmi, czy jesteśmy w stanie wytrzymać taką rywalizację, jak długo, z jakimi konsekwencjami - pytał retorycznie Szmajdziński.
Olejniczak: siła, demokracja, dyskusja
- Jestem zwolennikiem silnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, partii, w której toczy się żywa dyskusja, w tórej ludzie się spierają, ale nigdy wzajemnie się nie obrażają" - stwierdził w swoim wystąpieniu szef SLD Wojciech Olejniczak.
Przewodniczący Sojuszu nawiązał do raportu prof. Janusza Reykowskiego na temat przyszłości lewicy, który powstał niedawno na jego zamówienie. Olejniczak podkreślił, że w opracowaniu tego dokumentu brali udział wybitni profesorowie. Błędem jest więc - jego zdaniem - twierdzenie, że powstał on "na zlecenie tej, czy innej osoby".
Szef SLD zaznaczył, że chciałby, aby raport prof. Reykowskiego był punktem wyjścia do dyskusji przed czerwcowym kongresem Sojuszu i "punktem wyjścia nad planem SLD do zwycięstwa". - Ta dyskusja przybliży nas do zdiagnozowania naszych błędów, tych dawnych i tych świeżych i pomoże partii uwierzyć w przyszły sukces - powiedział.
Napieralski: słuchajmy młodzieży
- SLD to najsilniejsza formacja na lewicy, o najdłuższej historii i dorobku dla kraju - mówił sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski który od dłuższego czasu postrzegany jest jako potencjalny rywal Olejniczaka w walce o szefowanie partii. Zaapelował on do członków partii, aby nadal reprezentowali interesy najsłabszych Polaków.
- Musimy pokazać Polakom, że jesteśmy formacją, która broniła i będzie bronić tych, którzy nie radzą sobie z przemianami i oczekują od nas pomocy - mówił.
Napieralski nie chciał powiedzieć, czy zdecyduje się na walkę o fotel przewodniczącego partii na czerwcowym kongresie Sojuszu.
Zaznaczył jednak, że zbliżająca się kampania sprawozdawczo-wyborcza w partii to okazja do zaprezentowania planu działania po Kongresie. Podkreślił, że w SLD brakuje komunikacji między górą a szeregowymi działaczami.
- Komunikacja nie jest dostateczna i to się musi zmienić - powiedział. Zaapelował też o wsłuchiwanie się w głosy partyjnej młodzieży.
Spory o władzę?
W czerwcu odbędzie się kongres SLD, który ma wybrać przede wszystkim nowego przewodniczącego partii. Wiadomo, że o reelekcje będzie ubiegał się dotychczasowy szef Sojuszu Wojciech Olejniczak.
Od kilku miesięcy, choć żaden z obu polityków tego nie potwierdza, między Olejniczakiem a sekretarzem generalnym Sojuszu Grzegorzem Napieralskim trwa walka o przywództwo w partii.
Olejniczak opowiada się za zacieśnianiem współpracy SLD z SdPl, Unią Pracy i Partią Demokratyczną, chociaż wykluczył połączenie ugrupowań w jedną partię. Napieralski jest z kolei zwolennikiem jednoczenia lewicy wokół SLD oraz rozbudowania LiD o inne partie i stowarzyszenia lewicowe.
bas//mat
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24