Jak poinformował we wtorek zespół prasowy śląskiej policji, 66-letnia kobieta zgłosiła się na komisariat informując, że znalazła na ulicy owinięty banderolą plik pieniędzy. Mieszkanka Kalet nie widziała nikogo w pobliżu i nie wiedziała, do kogo mogą należeć pieniądze, więc odniosła je do pobliskiego komisariatu. Po przeliczeniu gotówki okazało się, że było to 10 tysięcy złotych.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>
Komendant komisariatu, widząc banderolę, od razu zorientował się, do kogo mogą należeć pieniądze. Jego przypuszczenia okazały się słuszne - gotówkę zgubiła listonoszka.
Policja podkreśla, że postawa 66-latki to wzór dla wszystkich, którzy znaleźliby się w podobnej sytuacji. Przypomina, że zatrzymanie znalezionych pieniędzy czy przedmiotu jest czynem niezgodnym z prawem, kwalifikowanym jako przywłaszczenie.
Autorka/Autor: asty//now
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock