Ile jest wart jeden dzień z życia człowieka? W przypadku Zbigniewa Góry sądy wyceniły ten dzień na trzysta złotych. Mężczyzna, który został niesłusznie skazany za niepopełnione morderstwo, przesiedział w więzieniu 1044 dni. Stracił pracę, przeżył rodzinny dramat, nie miał kontaktu z dzieckiem, odeszła od niego żona. Gdy został uniewinniony, zaczął walczyć o wielomilionowe odszkodowanie. Sąd za wszystkie dni spędzone za kratkami przyznał mu 323 tysiące złotych. Materiał magazynu "Blisko ludzi".
Zbigniew Góra nigdy nie przyznał się do popełnienia zbrodni. Mimo to w 2006 roku Sąd Okręgowy w Lublinie skazał go w procesie poszlakowym na 25 lat za zabójstwo lekarki. Jednym z dowodów miało być to, że wynajmował u kobiety mieszkanie i odwiedził ją na kilka godzin przed zbrodnią.
Nierzetelne zeznania
Głównym dowodem były natomiast zeznania świadka. Powiedział, że kupił od Góry telefon - dokładnie taki sam, jaki po zbrodni skradziono z domu zamordowanej kobiety. Sąd wyższej instancji uznał te zeznania za nierzetelne i uchylił wyrok. - Sąd pierwszej instancji niewłaściwie, nieprawidłowo ocenił zebrane wówczas dowody i wysnuł z nich wniosek, który nie powinien być wyciągnięty - tłumaczy Cezary Wójcik z Sądu Apelacyjnego w Lublinie.
- Sprawa nie była taka prosta, jak się wszystkim wydaje - odpiera zarzuty Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.
Odszkodowanie? "Uderzenie butem w twarz"
Niesłusznie skazany Zbigniew Góra spędził za kratami blisko 3 lata. Za ten czas domagał się odszkodowania w wysokości 17,5 mln złotych. Mężczyzna skarżył się na nieludzkie warunki odsiadki i rozpad rodziny. Sąd przyznał mu 323 tysiące złotych. - To nawet nie policzek, ale uderzenie butem w twarz - mówi Góra.
- Jest to kwota, która zdaniem sądu pierwszej instancji odpowiada wielkości krzywdy - mówi Ozimek. Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok.
Autor: eos / Źródło: Blisko Ludzi TTV
Źródło zdjęcia głównego: TVN24