Do ośmiu lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o "szczególnie zuchwałą" kradzież telefonu komórkowego. Według ustaleń policjantów, 30-latek w piątek około południa podjechał do grupy nastolatków, wyrwał jednemu z nich smartfona z ręki i uciekł. Jeszcze tego samego dnia podejrzany trafił w ręce policji.
Do zdarzenia, które mundurowi opisują jako "kradzież szczególnie zuchwała", doszło w piątek około południa w Skarżysku-Kamiennej (województwo świętokrzyskie).
Policja: podjechał i wyrwał telefon
W pobliżu jednego z marketów na osiedlu Dolna Kamienna stała grupa nastolatków. W pewnym momencie podjechał do nich mężczyzna na jednośladzie.
- Podjechał motorowerem do grupy małoletnich osób stojących w pobliżu marketu i wyrwał jednemu z nich z ręki telefon komórkowy. Wartość start oszacowano na kwotę blisko 950 złotych - informuje komisarz Anna Sławińska ze skarżyskiej policji.
Okazało się, że sprawcę nagrały miejskie kamery monitoringu. Dzięki nim podejrzanego udało się ustalić jeszcze tego samego dnia.
- Udali się do jego miejsca zamieszkania, gdzie odzyskali skradzione mienie. Zatrzymany trafił do policyjnej celi. Karany uprzednio za podobne czyny mężczyzna, wczoraj usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej - powiedziała Sławińska.
Podejrzany został objęty policyjnym dozorem oraz poręczeniem majątkowym. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Źródło: KPP Skarżysko-Kamienna
Źródło zdjęcia głównego: KPP Skarżysko-Kamienna