Politycy PO mają dosyć "czeskiego filmu" w wydaniu TVP i straszą interwencją ministra skarbu. - Nie ma co czekać. Tam trzeba komisarza - apelował Stefan Niesiołowski w "Kawie na ławę". - Jeśli poseł mówi o komisarzu, to znaczy, że nie ma pojęcia o prawie. Co najwyżej można mówić o wprowadzeniu kuratora i to nie do TVP, tylko do KRRiTV - odpowiada członek zawieszonego zarządu Sławomir Siwek.
W niedzielnej "Kawie na ławę" politycy PO i PSL jednym głosem podkreślali, że najlepszym sposobem na wyjście z chaosu w telewizji publicznej byłaby ingerencja ministra skarbu Aleksandra Grada i wprowadzenie do TVP "komisarza".
W podobnym, choć bardziej umiarkowanym tonie, wypowiadał się też szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, który podkreślał, że "scenariusz z zarządem komisarycznym" trzeba byłoby wziąć pod uwagę, gdyby kryzys w telewizji się pogłębiał. Co na to strony konfliktu i prawo?
"Możemy mówić co najwyżej o kuratorze"
Według członka zawieszonego zarządu Sławomira Siwka o wprowadzeniu "komisarza" w ogóle nie może być mowy, a tego typu wypowiedzi polityków świadczą o ich niekompetencji.
- Możemy mówić co najwyżej o kuratorze, ale jego do zarządu TVP też nikt nie ma prawa wprowadzić - mówi nam Sławomir Siwek. Jak tłumaczy, instytucja kuratora nie ma zastosowania w takich spółkach jak telewizja publiczna. - Sąd mógłby go (kuratora) wysłać jedynie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. I to też jedynie wtedy, gdyby KRRiTV nie uzupełniła składu nadzorczej w najbliższym czasie - dodaje.
Apel do polityków: Nie podgrzewajcie!
Siwek ma jednak radę dla polityków, którzy chcą wprowadzić do TVP "kuratorów, czy komisarzy".
- Niech nie podgrzewają i tak już denerwujących dla pracowników telewizji nastrojów - apeluje. - Powinni zresztą wiedzieć o czym mówią - tu zwraca się do polityków PO - bo spółka wysłała im dokumenty na ten temat. Widocznie nie mają czasu, by się z nimi zapoznać - ucina ironicznie.
Co dalej z patem w TVP? Nic - trwa nadal. W poniedziałek p.o. szefa telewizji publicznej Piotr Farfał wystąpi do Krajowego Rejestru Sądowego o uznanie nowego zarządu. - A my złożymy do KRS zastrzeżenie do decyzji rady - odpowiada Siwek.
Rada nadzorcza TVP zawiesiła (na trzy miesiące) dotychczasowy zarząd TVP z Urbańskim i powołała na p.o. prezesa Farfała w piątek. Zawieszony zarząd nie zamierza ustępować, bo - jak tłumaczy - po piątkowej rezygnacji jednego z członków Rady (Janusza Niedzieli) nie mogła ona podejmować decyzji.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP