Rząd powinien dziś zaakceptować amerykańską ofertę budowy w naszym kraju elementów nowej generacji tarczy antyrakietowej. Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że na szybkim podpisaniu umowy z Amerykanami zależy Radosławowi Sikorskiemu. Jego wizyta w Białym Domu byłaby okazją do zdobycia kilku punktów w wyścigu do prezydentury.
Według gazety, szczegóły porozumienia zostały wynegocjowane kilka tygodni temu między zastępcą sekretarza stanu Ellen Tauscher i wiceministrem spraw zagranicznych Jackiem Najderem. Amerykanie nadal chcą budować silosy w Redzikowie koło Słupska. Wszystko wskazuje na to, że rząd zaakceptuje nową ofertę Obamy.
- Nadal rezerwuje (rząd) dla Amerykanów Redzikowo - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" szef MON Bogdan Klich.
"Wyborczo" ważne
Zdaniem źródeł gazety w MSZ, nie jest wykluczone, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poleci w najbliższych tygodniach do Waszyngtonu, aby podpisać umowę z sekretarz stanu Hillary Clinton.
- To miałoby spore znaczenie w rywalizacji z Bronisławem Komorowskim o to, kto będzie reprezentował PO w wyborach prezydenckich - twierdzą rozmówcy "DGP".
Rezygnacja z planów
Rada Ministrów zajmie się dziś m.in. projektem uchwały ws. udzielenia zgody na podpisanie protokołu zmieniającego polsko-amerykańską umowę o tarczy antyrakietowej. Protokół dotyczy rozmieszczenia w Polsce rakiet przechwytujących SM-3.
We wrześniu ubiegłego roku administracja prezydenta Baracka Obamy ogłosiła rezygnację z planów ulokowania w Polsce wyrzutni rakiet przechwytujących, a w Czechach radaru dalekiego rozpoznania.
Nowa koncepcja
Nowa koncepcja zakłada wykorzystanie wytwarzanych dotychczas w wersji morskiej rakiet SM-3, rozmieszczonych w Europie i na Bliskim Wschodzie. Nowa wizja zakłada wykorzystanie tych rakiet także w wersji naziemnej.
Obecna administracja amerykańska chce, by Polska była krajem gospodarzem jednego z dwóch zestawów tych rakiet, które mają być ulokowane w Europie.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24