Nie oceniam prokuratorów politycznie, nie pytam, skąd przychodzili - tak awanse w Prokuraturze Generalnej skomentował szef tej prokuratury Andrzej Seremet. Przedstawił on powołanych prokuratorów i zapewnił, że za wszystkich osobiście odpowiada. Wśród nich są niegdyś bliscy współpracownicy Zbigniewa Ziobry.
Dzień wcześniej Andrzej Seremet przedstawił Radzie Prokuratorów 70 kandydatów do Prokuratury Generalnej - 58 z nich to dotychczasowi prokuratorzy likwidowanej Prokuratury Krajowej, 12 - to wybrani przez Seremeta prokuratorzy prokuratur apelacyjnych i okręgowych.
Rada powiedziała im "nie"
Treść opinii Rady Prokuratorów nie była dla nowego szefa prokuratorów wiążąca, nie stanowiła więc klucza przy nominacji.
Wśród powołanych, a mających negatywną opinię Rady Prokuratorów, są m.in. zastępcy Seremeta: Robert Hernand i Marzena Kowalska (Kowalska będzie nadzorować pion przestępczości zorganizowanej, a Hernand - pion sądowy, oboje zostali zaakceptowani przez prezydenta), a także Jerzy Engelking, niegdyś jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry, o którym Seremet powiedział, że "poza nieszczęsną multimedialną konferencją prasową nie ma mu nic do zarzucenia" (dotyczyła przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa).
Nie awansowali, bo negatywnie ich ocenił
Wśród niepowołanych są z kolei tacy, których Seremet ocenił jako "nieperspektywicznych wiekowo" oraz takich, których - jak powiedział - postawa w czasach PRL jest przez niego negatywnie oceniana.
Prokuratorów, którzy - decyzją Seremeta - trafią do jednostek okręgowych i apelacyjnych (z zachowaniem do 65. roku życia pensji z Prokuratury Krajowej) jest 28. Mają oni prawo przyjąć propozycję lub odejść w stan spoczynku.
Najbardziej znani z cofniętych na niższy szczebel to: były prokurator krajowy Edward Zalewski (sam o to prosił), grupa prokuratorów, którzy awansowali za rządów PiS: Dariusz Barski, Jarosław Hołda, Andrzej Kryże, Grzegorz Ocieczek, Przemysław Piątek, Tomasz Szałek i Bogdan Święczkowski.
Nie awansowali także: były wiceminister sprawiedliwości z rządu PO-PSL Igor Dzialuk, były wiceszef ABW Zbigniew Goszczyński, Andrzej Kaucz, Tadeusz Kilian, szef krajowej szkoły sądownictwa i prokuratury Andrzej Leciak i szef Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości prof. Andrzej Siemaszko.
Ziobro chwali szefa śledczych
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pochwalił kadrowe decyzje Seremeta.
- Dobrze, że pan prokurator generalny mówi, że będzie patrzył na kompetencje, rzetelność i zdolności śledcze prokuratorów, a nie na to, kto skąd pochodzą, bo to decyduje o sukcesie. Ci ludzie długo już pracują, awansowali pod różnymi rządami, gdyby to kryterium przyjmować (kto skąd przyszedł - red.), wszystkich trzeba byłoby wyrzucić - powiedział Ziobro.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/TVN24