We wtorek w krakowskim szpitalu przy ulicy Wrocławskiej zmarł na sepsę 37-letni więzień z Zakładu Karnego w Tarnowie-Mościcach.
Zmarły więzień odbywał karę w Zakładzie Karnym Tarnów-Mościce dla skazanych recydywistów penitencjarnych, ale w oddziale półotwartym, bo nie stanowił zagrożenia społecznego. Mężczyzna był zatrudniony na zewnątrz.
Kiedy poczuł się gorzej, został przewieziony do szpitala w Areszcie Śledczym przy ul. Montelupich w Krakowie, ale ponieważ choroba rozwijała się błyskawicznie, trafił do szpitala przy ul. Wrocławskiej, gdzie zmarł.
Służby więzienne zawiadomiły o chorobie Sanepid, określiły poziom zagrożenia i podjęły odpowiednie procedury. - Według Sanepidu, była to najbardziej łagodna odmiana sepsy, tzw. sepsa szpitalna. Pomieszczenie, w którym przebywał chory, zostało odkażone, a osobom, które się zetknęły z chorym, podano antybiotyk. To są środki wystarczające. Ustalamy, jaka była droga choroby - poinformował Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w Krakowie Zygmunt Lizak.
Lizak podkreślił, że w zakładach karnych - ze względu na duże skupisko ludzi - ściśle przestrzegane są normy sanitarno-epidemiologiczne.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24