W Lublinie w miejsce Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej (IEŚW) powstanie Instytut Europy Środkowej - zakłada ustawa, którą w piątek w nocy przyjął Senat. Nadzór nad instytutem będzie sprawował premier.
#SenatRP przyjął bez poprawek ustawę o Instytucie Europy Środkowej. pic.twitter.com/BZbq0ZgB6O
— Senat RP (@PolskiSenat) 23 listopada 2018
W piątek w nocy Senat przyjął bez poprawek rządową ustawę o Instytucie Europy Środkowej. Za jej przyjęciem głosowało 56 senatorów, przeciwko było 26, a jeden wstrzymał się od głosu.
Spór o wymagany tytuł naukowy
Podczas dyskusji w Senacie kontrowersje wzbudził zapis dotyczący kompetencji dyrektora powoływanej placówki. Przegłosowana ustawa zakłada, że dyrektorem instytutu może być osoba, która ma wykształcenie wyższe magisterskie. Sekretarz stanu w KPRM Paweł Szrot bronił tego przepisu, mówiąc, że to "zapis funkcjonalny", która ma umożliwić sprawne mianowanie dyrektora.
- Naprawdę bym się tutaj nie obawiał, że powołana zostanie osoba, która nie będzie miała wiedzy i doświadczenia zawodowego w zakresie działania instytutu. Taką deklarację mogę złożyć - zapewniał Szrot. - Mówienie, że ze względów funkcjonalnych doktora (obecny dyrektor IEŚW ma stopień doktora - red.) musi zastąpić magister jest obraźliwe dla doktorów, bo to oznacza, że ten doktor źle kieruje, że tylko magister może być dobrym menedżerem - ocenił senator Tomasz Grodzki (PO). Opozycja zgłosiła w czasie prac w komisjach wniosek mniejszości, zakładający, że dyrektor Instytutu Europy Środkowej musi mieć stopień doktora w dziedzinie nauk społecznych lub humanistycznych. W czasie debaty w Senacie senator Jan Żaryn (PiS) przychylił się do tego. - Ewidentnie dyrektor tak ważnej placówki z tytułem naukowym jednej z dziedzin, (...) które są związane z merytoryczną kompetencją instytutu - taka osoba niewątpliwie będzie bardziej poważana - mówił.
Opozycja o "zmianie centralistycznej o charakterze kadrowym"
Instytut Europy Środkowej powstanie na bazie likwidowanego Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej (IEŚW) w Lublinie. "Przeszkodą w pełnym rozwinięciu potencjału IEŚW był brak stabilnych i wystarczających fundamentów finansowych" - poinformowano w uzasadnieniu projektu. IEŚW został powołany w 2001 r. jako jednostka badawczo-rozwojowa, a od 2010 r. funkcjonuje jako instytut badawczy. Nowy instytut będzie działał jako państwowa osoba prawna. "Uzyskanie osobowości prawnej poszerzy (...) autonomię merytoryczną instytutu, pozwalając zespołowi badawczemu na pełniejsze angażowanie się w sprawy międzynarodowe. Chodzi zwłaszcza o szeroko rozumianą problematykę geopolityczną, społeczną i gospodarczą" - napisano w uzasadnieniu ustawy. Nadzór nad instytutem będzie sprawował premier. W dyskusji w senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu senator PO Piotr Wach stwierdził, że to "zmiana centralistyczna o charakterze kadrowym". - Tam następuje właściwie wymiana kadry, tak jak będzie sobie pan minister, w właściwie pan premier chciał - mówił. - Ten likwidowany Instytut Europy Środkowo-Wschodniej był wcześniej prowadzony pod nadzorem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, więc tutaj już chodzi o administrację rządową. Jeżeli przesunięcie z jednej jednostki administracji rządowej do drugiej pan nazywa centralizmem - nie do końca to rozumiem - odpowiedział sekretarz stanu w KPRM Paweł Szrot. Senator Wach powiedział też, że ustawa odwołuje się do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, podczas gdy według założeń ustawy działalność Instytutu Europy Środkowej miała być komplementarna wobec istniejącego już Ośrodka Studiów Wschodnich i Instytutu Zachodniego.
Zadania instytutu
IEŚ ma się zajmować m.in. tematyką Trójmorza. A - jak czytamy w uzasadnieniu ustawy - projekt Trójmorza jest obecnie jednym ze strategicznych projektów polskiego rządu w zakresie polityki zagranicznej. Do zadań nowego instytutu będzie należało m.in. prowadzenie działalności analitycznej wspierającej działania polityczne na rzecz budowania współpracy z państwami Europy Środkowej i Środkowo-Wschodniej. Instytut ma też prowadzić współpracę z zagranicznymi podmiotami zajmującymi się stosunkami międzynarodowymi, zwłaszcza w państwach Europy Środkowej i Środkowo-Wschodniej. W projekcie zakłada się też, że IEŚ będzie prowadził badania naukowe w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. Chodzi zwłaszcza o badania dotyczące stosunków międzynarodowych, polityki zagranicznej, projektów współpracy międzynarodowej i transgranicznej w Europie Środkowej i Środkowo-Wschodniej oraz przygotowywanie analiz, ekspertyz i studiów związanych z tymi zagadnieniami. Instytut ma też promować poza granicami naszego kraju polską myśl społeczną dotyczącą stosunków oraz współpracy międzynarodowej, polityki zagranicznej i historycznej. Zadaniem instytutu ma być m.in. przekazywanie analiz, ekspertyz oraz ich wyników organom władzy publicznej, a także gromadzenie specjalistycznego księgozbioru i dokumentacji naukowej oraz organizowanie szkoleń i konferencji dotyczących prowadzonych badań oraz organizowanie seminariów i konferencji w celu prezentowania wyników badań. Przychodami instytutu będą m.in. dotacje z budżetu państwa (na realizację zadań i pokrycie bieżących kosztów działalności), pieniądze z funduszy unijnych oraz przychody z działalności gospodarczej i innej. Zgodnie z projektem ustawa ma obowiązywać po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Autor: ads//plw / Źródło: PAP