Nie ma podstaw, by Jarosław Kaczyński stanął przed Trybunałem Stanu, nie złamał konstytucji - tak decyzję o tym, by umorzyć postępowanie dot. postawienia prezesa PiS przed TS uzasadniała Iwona Arent z PiS, szefowa sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.
- Decyzja dzisiejsza komisji była taka, aby rekomendować umorzenie postępowania dotyczącego pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu pana premiera Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała Arent.
- Wniosek (PO) dotyczył łamania konstytucji - tego, że powołał pan premier Jarosław Kaczyński zespoły, które pewne działania koordynowały, które były stworzone do tego, aby walczyć z przestępczością. Podczas dzisiejszego posiedzeniu dyskutowaliśmy, także z ekspertami i doradcami komisji i wychodzi na to, że takie zespoły można powoływać. One są zgodne z prawem, zgodne z konstytucją - podkreśliła Arent. Według niej, podobne zespoły powoływał też np. premier Donald Tusk. - Nie ma więc podstawy jakiejkolwiek, żeby ten wniosek był zasadny - zaznaczyła posłanka PiS.
PO: skandaliczna decyzja
Wiceszef komisji odpowiedzialności konstytucyjnej Robert Kropiwnicki (PO) nazwał czwartkową decyzję komisji skandaliczną. - Komisja odrzuciła na pierwszym posiedzeniu w merytorycznej sprawie wszystkie wnioski dowodowe, nie chciała przesłuchiwać świadków, nie chciała uwzględnić żadnych wniosków dowodowych - powiedział polityk dziennikarzom. - Miałem wrażenie, że (posłowie PiS) bardzo chcą na Gwiazdkę dać "naczelnikowi państwa" wniosek o umorzenie, żeby się cieszył, że nie stanie przed Trybunałem Stanu - dodał Kropiwnicki. Według Arent, komisja zajmie się teraz przygotowaniem sprawozdania, które może zostać przyjęte na posiedzeniu w styczniu.
PO chciało postawić prezesa PiS przed TS
W 2012 r. klub PO złożył wnioski o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej Jarosława Kaczyńskiego, a także b. ministra sprawiedliwości w rządzie PiS Zbigniewa Ziobry. PO zarzuciła b. premierowi oraz b. ministrowi sprawiedliwości naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej. W uzasadnieniach obu wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem". Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej pod koniec czerwca 2015 roku przyjęła sprawozdanie z przeprowadzonego postępowania wraz z wnioskiem o postawienie Ziobry przed TS. We wrześniu 2015 Sejm w głosowaniu zdecydował, że Ziobro nie stanie przed Trybunałem Stanu. Prace komisji odpowiedzialności nie ulegają dyskontynuacji, czyli zwyczajowej zasadzie, że parlament kończący kadencję zamyka wszystkie swoje sprawy i nie przekazuje ich parlamentowi kolejnej kadencji.
Autor: kło//tka / Źródło: PAP