Sejm uchwalił w piątek wieczorem ustawę o lotach najważniejszych osób w państwie. Mówi ona między innymi o tym, jakie loty mają status HEAD oraz kto może znajdować się na pokładzie rządowych samolotów wraz z najważniejszymi osobami w państwie.
Za uchwaleniem ustawy opowiedziało się 233 posłów, przeciwko było 171, od głosu wstrzymało się 5.
Tuż przed głosowaniem nad jedyną poprawką do projektu ustawy zgłoszoną przez klub PO-KO, poseł Sławomir Nitras (PO-KO) oświadczył z mównicy sejmowej, że jego ugrupowanie popiera przepisy dotyczące Centralnego Rejestru Lotów, ale sprzeciwia się tym, które - według niego - sprowadzają się do tego, że władza wykonawcza będzie sprawowała kontrolę nad lotami marszałków Sejmu i Senatu.
- Nie może być tak, że premier rządu będzie kontrolował marszałka Sejmu. Nie może marszałek Sejmu czekać na akceptację latania w celach służbowych, tylko dlatego, że jeden marszałek nadużywał, nie może władza wykonawcza kontrolować władzy ustawodawczej - powiedział Nitras.
W podobnym tonie wypowiedział się poseł Kukiz'15 Maciej Masłowski. - Uważamy, że kiedy to szef kancelarii premiera decyduje o tym, że gdzie, kiedy marszałek Sejmu czy Senatu mogą polecieć, to jest to zachwianie funkcji kontrolnej Sejmu nad rządem - mówił apelując o usunięcie części przepisów z projektu ustawy.
Poprawka odrzucona
Ostatecznie w głosowaniu poprawka, która zakładała usunięcie z ustawy wszystkich artykułów, oprócz tych, które dotyczyły Centralnego Rejestru Lotów została odrzucona. Jej odrzucenie rekomendowała sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych.
Zgodnie z ustawą, każdy lot prezydenta będzie lotem "wykonywanym w misji oficjalnej". W lotach prezydentowi będą mogli towarzyszyć członkowie rodziny oraz inne zaproszone przez prezydenta osoby. Natomiast lotem w misji oficjalnej premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu, będzie tylko lot "odbywany w celu realizacji zadań bezpośrednio związanych z pełnioną funkcją".
Ustawa precyzuje także listę osób, które mogą towarzyszyć najważniejszym osobom w państwie w trakcie lotu. Według przepisów na pokładzie samolotu mogą znajdować się członkowie delegacji - zaproszeni posłowie, senatorowie, przedstawiciele władz publicznych oraz eksperci; osoby zapewniające obsługę techniczną, medyczną lub organizacyjną; a także dziennikarze.
Zgodnie z ustawą, w przypadku wystąpienia wątpliwości związanych z lotami marszałków Sejmu i Senatu, szef KPRM będzie występować o ich wyjaśnienie. Jeśli takie wątpliwości nie zostaną w wyznaczonym czasie wyjaśnione, szef KPRM będzie zobowiązany do powiadomienia szefów kancelarii Sejmu lub Senatu o braku możliwości organizacji takiego lotu.
Według dotychczasowych zapowiedzi ustawą w sobotę zajmie się Senat.
Autor: mjz / Źródło: PAP