Rozporządzenie MSZ w sprawie wydawania wiz dla imigrantów było urzędniczą pomyłką - powiedział w piątek w Sejmie wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. W odpowiedzi na to sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński stwierdził, że "to nie rozporządzenie jest urzędniczą pomyłką". - To osoby takie jak pan w polskich ministerstwach są urzędniczymi pomyłkami, które szkodzą Polsce - oświadczył.
Posłowie podczas piątkowych obrad Sejmu pytali o przygotowane przez MSZ rozporządzenie dotyczące wydawania wiz dla imigrantów. Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński zapytał, czy rząd kontroluje swoje działania i czy zastanawia się nad tym, jaką politykę migracyjną prowadzi. - Straszycie i oszukujecie Polaków, a równolegle otwieracie rynek pracy kompletnie poza jakąkolwiek kontrolą - powiedział. Rozporządzenie, które, jak mówił, określane jest mianem "urzędniczej pomyłki", nazwał skandalicznym.
- Wspomniane rozporządzenie było urzędniczą pomyłką. Odpowiedzialny rząd na takie sytuacje reaguje, w związku z czym rozporządzenie zostało wycofane - odpowiedział wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
Kierwiński w odpowiedzi ocenił, że "to jest niepoważne". Zarzucił Wawrzykowi, że ten "nie potrafi niczego powiedzieć" oraz "deklamuje jakieś wyuczone formułki". - To nie rozporządzenie jest urzędniczą pomyłką, to osoby takie jak pan w polskich ministerstwach są urzędniczymi pomyłkami, które szkodzą Polsce - dodał.
Projekt rozporządzenia w sprawie migrantów w MSZ
We wtorek rzecznik rządu Piotr Mueller pytany o rozporządzenie powiedział, że to rozporządzenie techniczne, które "zmienia trochę organizację MSZ w tym zakresie". - Spodziewam się, że nie będzie dalej procedowane, żeby nie wywoływać emocji - stwierdził.
Projekt rozporządzenia MSZ w sprawie państw, w których cudzoziemcy mogą składać wnioski o wydanie wizy przez ministra właściwego do spraw zagranicznych, został zamieszczony w czerwcu na stronach rządowych.
CZYTAJ TAKŻE: Unijny pakt migracyjny. 10 pytań i odpowiedzi
Lista załączona do projektowanego rozporządzenia zawiera 21 państw. Są to: Arabia Saudyjska, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Filipiny, Gruzja, Indie, Indonezja, Iran, Katar, Kazachstan, Kuwejt, Mołdawia, Nigeria, Pakistan, Tajlandia, Turcja, Ukraina, Uzbekistan, Wietnam oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Uzasadnienie projektu wskazuje, że celem wprowadzenia możliwości składania wniosków wizowych bezpośrednio do MSZ jest zapewnienie "sprawnej obsługi" cudzoziemców. Pierwotnie to rozwiązanie, jak czytamy w uzasadnieniu projektu, zostało zastosowane w 2021 r. w odniesieniu do Białorusi, "z uwagi na istniejące potrzeby i oczekiwania".
"W przypadku tych dodatkowych państw uzasadnieniem dla współdzielenia kompetencji w zakresie rozpatrywania wniosków wizowych przez konsulów i urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych, działających z upoważnienia Ministra Spraw Zagranicznych jest rosnąca liczba wniosków wizowych, które cudzoziemcy chcą składać za granicą, przy ograniczonych możliwościach kadrowo-organizacyjnych placówek zagranicznych i rosnących kosztach obsługi tych wniosków za granicą" - wskazano przyczyny rozszerzania listy w uzasadnieniu projektu.
Jak wskazano, wzrost liczby wniosków o wizę związany jest m.in. "z rosnącą presją ze strony podmiotów działających na rynku polskim oczekujących na przyjazdy cudzoziemców, głównie w celu podjęcia pracy".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sejm RP