- Ogłaszam wyrok w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej - tymi słowami sędzia Julia Przyłębska rozpoczęła odczytywanie wyroku dotyczącego przepisu odnoszącego się do zasad sporządzania kasacji. Zapis został uznany za niezgodny z konstytucją. To pierwszy raz kiedy Przyłębska - sędzia wybrana przez PiS - przewodziła obradom TK.
Trybunał Konstytucyjny ogłosił to orzeczenie w składzie pięciu sędziów. Wyrok odczytała przewodnicząca składu sędzia Julia Przyłębska, która jednocześnie zgłosiła do niego zdanie odrębne. W jej ocenie TK winien orzekać na zasadach grudniowej nowelizacji ustawy o TK.
Spór wokół TK
Od kilku miesięcy trwa kryzys wokół TK, który nie wyznaczał terminów rozpraw, chcąc najpierw zbadać grudniową nowelę ustawy o TK autorstwa PiS. 9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela narusza konstytucję. Zdania odrębne 9 marca złożyli sędziowie: Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK po 9 marca - przedstawiciele władz mówią, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą.
- Zwróciłam się do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego z wnioskiem o wyznaczenie w tej sprawie właściwego składu orzekającego. Wniosek ten nie został uwzględniony (…), mimo że TK powinien orzekać w składzie siedmiu sędziów - powiedziała we wtorek sędzia Przyłębska w zdaniu odrębnym.
Sprawozdawca o wyroku
Sprawozdawca sędzia Marek Zubik powiedział w uzasadnieniu orzeczenia - odnosząc się do podstawy prawnej rozpoznania sprawy - że "nie ma powodów, aby TK uchylał się od znajomości własnych wyroków, w tym orzeczenia z 9 marca". - Trybunał nie może zatem pominąć znaczenia prawnego wyroku z 9 marca - dodał.
Rozpatrzona we wtorek w TK sprawa wynikła na kanwie kasacji od wyroku adwokackiego sądu dyscyplinarnego wniesionej przez obwinionego adwokata. Sąd Najwyższy pozostawił tę kasację bez rozpoznania, wskazując że została ona sporządzona osobiście przez skarżącego, a nie przez jego obrońcę.
Zgodnie z przepisem Kodeksu postępowania karnego, jeżeli kasacja nie pochodzi od prokuratora, ministra sprawiedliwości, RPO albo RPD, to "powinna być sporządzona i podpisana przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym". Zdaniem skarżącego przepis ten godzi w konstytucyjne w prawo do sądu, ponieważ uniemożliwia stronie, będącej adwokatem lub radcą prawnym, "samodzielne i prawnie skuteczne sporządzenie i podpisanie kasacji w swojej sprawie".
Sędzia Zubik wskazał w uzasadnieniu wyroku, że choć koncepcja przymusu adwokackiego jest uzasadniona i dopuszczalna, szczególnie przy kasacjach, to zaskarżony przepis Kpk nie może być rozumiany w sposób "sprowadzający się do nadmiernego formalizmu".
Przyłębska przewodniczyła pierwszy raz
To pierwszy raz kiedy obradom Trybunału Konstytucyjnego przewodziła sędzia Julia Przyłębska. Wybrano ją 2 grudnia 2015 roku, wcześniej na to stanowisko wybrano prof. Andrzeja Sokalę. Jego wybór został uznany za niezgodny z konstytucją. Przyłębska złożyła ślubowanie 9 grudnia, kilka dni po pozostałych sędziach wybranych przez Prawo i Sprawiedliwość 2 grudnia.
Została ona dopuszczona do orzekania przez prezesa TK wraz z Piotrem Pszczółkowskim, drugim z pięciu sędziów wybranych w grudniu przez PiS. Pszczółkowski przewodził obradom TK po raz pierwszy 14 czerwca br.
- Zgodnie z przepisem konstytucji orzeczenia TK podlegają publikacji. To rozstrzygnięcie ma charakter wyroku - powiedział w czasie odczytywania wyroku Pszczółkowski. Jednocześnie zaznaczył, że wyrok w tym składzie "zapadł w sprzeczności z przepisami ustawy o TK".
Autor: kło/kk / Źródło: PAP, tvn24.pl