Po kilku miesiącach sądowych sporów, Sąd Najwyższy uchylił immunitet sędziemu ze Zwolenia (mazowieckie), który jest podejrzewany o molestowanie i gwałt na podwładnej. Prokuratura lada dzień ma postawić zarzuty Cezaremu K.
Z wnioskiem do sądu dyscyplinarnego o zgodę na postawienie zarzutów sędziemu wystąpiła lubelska prokuratura okręgowa. W kwietniu sąd pierwszej instancji wydał zgodę. Jednak uchwała o uchyleniu immunitetu, zawieszeniu w obowiązkach służbowych i obniżeniu wynagrodzenia Cezarego K., została zaskarżona do Sądu Najwyższego.
Bez komentarza
Wtorkowe posiedzenie SN, z uwagi na charakter sprawy i dobro pokrzywdzonej kobiety, odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Jawna była tylko uchwała, utrzymująca w mocy decyzję sądu niższej instancji.
Rzecznik dyscyplinarny także był za uchyleniem immunitetu sędziego K., uzasadniając to dobrem wymiaru sprawiedliwości i koniecznością osądzenia czynów, jakie prokuratura chce zarzucić podejrzanemu sędziemu. Sam sędzia nie chciał rozmawiać z dziennikarzem. - Wszystko powiedziałem przed sądem - oświadczył jedynie. Według źródeł sądowych przekonywał on, że zbliżenia miały dobrowolny charakter.
Dzięki decyzji SN prokuratura będzie mogła przedstawić sędziemu zarzuty zgwałcenia i molestowania seksualnego pracownicy sądowego sekretariatu, a także przesłuchać go jako podejrzanego.
Zdeprawowany sędzia?
Do serii trzech gwałtów i przypadków molestowania miało dojść w styczniu i lutym 2011 roku. Cezary K. był wtedy prezesem Sądu Rejonowego w Zwoleniu. Ustąpił z funkcji po tym, jak pracownica tego sądu opowiedziała w Centrum Praw Kobiet w Warszawie, że prezes siłą zaciągnął ją do samochodu, wywiózł za miasto i zgwałcił. Wcześniej miało dochodzić do przypadków molestowania jej w budynku sądu.
W kwietniu prokuratura zgłosiła chęć aresztowania Cezarego K. i złożyła wniosek o uchylenie immunitetu w sprawie pięciu czynów "o charakterze seksualnym".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24