Zapadł prawomocny wyrok w sprawie olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy nakazał Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie go do wykonywania wszystkich praw i obowiązków służbowych. Jednocześnie zostały oddalone apelacje bydgoskiej prokuratury oraz olsztyńskiego sądu.
Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został 4 lutego 2020 roku zawieszony w czynnościach przez ówczesną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Wystąpił on z pozwem przeciwko swojemu pracodawcy - Sądowi Rejonowemu w Olsztynie o przywrócenie do pracy, do orzekania.
W pierwszej instancji Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Bydgoszczy orzekł, że sędziemu Juszczyszynowi przysługują wszelkie prawa i obowiązki służbowe wynikające z powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie, a uchwała nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego pozostaje bez wpływu na jego prawa i obowiązki. Nakazał również Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie sędziego do wykonywania tych wszystkich praw i obowiązków służbowych, a w szczególności do pełnienia funkcji orzeczniczej.
Od tego wyroku apelacje złożyły bydgoska prokuratura oraz Sąd Rejonowy w Olsztynie.
Orzeczenie jest prawomocne
W czwartek rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy Sylwia Suska-Obidowska poinformowała, że wyrokiem z 21 września sąd ten oddalił apelacje pozwanego Sądu Rejonowego w Olsztynie i prokuratora Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. W zakresie dotyczącym orzeczenia o dopuszczeniu do wykonywania wszystkich praw i obowiązków przez sędziego Juszczyszyna wyrok pierwszej instancji został utrzymany.
Orzeczenie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy jest prawomocne.
Sędzia Nawacki: złożę kasację
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Maciej Nawacki powiedział portalowi wPolityce, że złoży od tego wyroku kasację do Sądu Najwyższego.
- Wystąpię też o wyłączenie wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, którzy brali udział w łamaniu konstytucji, w uchwale trzech Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Nie gwarantują oni bezstronności - mówił sędzia Nawacki.
Sprawa Juszczyszyna przed SN
Sędzia Juszczyszyn został zawieszony w czynnościach przez nieuznawaną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Został jednocześnie odsunięty od orzekania, ponieważ rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną, nową Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie między innymi list poparcia kandydatów do nowej KRS.
W maju tego roku nieuznawana Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego - w jednoosobowym składzie prezesa Adama Rocha - uchyliła zawieszenie w czynnościach służbowych sędziego Juszczyszyna. "Przesądzającym argumentem za uchyleniem (zawieszenia) okazała się długotrwałość stosowania tego środka" - uznał SN.
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Maciej Nawacki przekazał wówczas dziennikarzom, że sędzia Juszczyszyn wrócił do pracy. Został on jednak przeniesiony do wydziału rodzinnego - a orzekał przed zawieszeniem w wydziale cywilnym - i wysłany na zaległy urlop.
Źródło: PAP