- Nie może być tak, że ci, którzy wygrywają, uważają, że mogą wszystko, łącznie z łamaniem konstytucji - powiedział w "Jeden na Jeden" w TVN24 Grzegorz Schetyna. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość i prezydent Andrzej Duda łamią dzisiaj praworządność i obyczaj parlamentarny.
- Każda sytuacja, która głowę państwa prowadzi przed Trybunał Stanu, jest czymś smutnym dla praworządności i dla państwa, w którym to się dzieje - powiedział Schetyna. - To jest trudno wyobrażalne - dodał.
Były szef MSZ stwierdził, że takie sytuacje, w których prezydent łamie prawo są "niezwykle rzadkie" i "bardziej zdarzają się w dyktaturach wschodnich czy afrykańskich niż w świecie zachodnim".
- Jeżeli prezydent Duda będzie kontynuował swoją prezydenturę i naginanie przepisów prawa w taki sposób, jak dotychczas, to w naturalny sposób wybierze drogę pod Trybunał Stanu - przestrzegł Schetyna. - Prezydent nie jest wyłączony spod przepisów prawa, powinien prawo szanować. Powinien stać na straży konstytucji, a dzisiaj tego nie robi - dodał.
Schetyna: nie może być tak, że ci, co wygrywają, mogą wszystko
Schetyna stwierdził, że Polska jest państwem prawa. - Nie może być tak, że ci, którzy wygrywają uważają, że mogą wszystko, łącznie z łamaniem konstytucji - powiedział.
- Jeżeli nie uda się znaleźć porozumienia i elementarnego wysłuchania tu w Polsce, to ta sprawa w naturalny sposób trafi do Brukseli - ocenił były minister spraw zagranicznych.
Schetyna zapowiedział, że pojawi się na sobotniej demonstracji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji przed Trybunałem Konstytucyjnym. W demonstracji "Obywatele dla demokracji" wziąć mają udział także inni politycy Platformy Obywatelskiej.
"Jeżeli debata w parlamencie będzie ograniczana to przeniesie się na ulice"
- Jak najwięcej takich inicjatyw, takich pomysłów, takich aktywności - powiedział Schetyna o sobotniej demonstracji. - Opozycja nie może być tylko wpisana w parlament czy w partie polityczne - dodał kandydat na szefa PO.
Schetyna ocenił, że na demonstracji może być kilka tysięcy osób. - Ważne, żeby powiedzieć pierwsze zdanie i pokazać, że opozycja nie będzie zamknięta tylko w parlamencie - powiedział.
- Jeżeli debata w polskim parlamencie będzie ograniczana, to ona przeniesie się na ulice. To jest coś zupełnie naturalnego - zapowiedział Schetyna.
Schetyna: potrzebna jest współpraca partii opozycyjnych
- Tylko współpraca partii opozycyjnych, które nie zgadzają się z państwem PiS, ma szansę być skuteczna - powiedział Schetyna.
Kandydat na szefa PO nie zgodził się z twierdzeniem, że dzisiaj to Ryszard Petru jest liderem opozycji. Schetyna powiedział, że jest to efekt świeżości. - Petru zaczyna jak Palikot w sensie wsparcia, świeżości i nowości. Trzeba mu oddać, że wypełnia przestrzeń i wielu się podoba - powiedział Schetyna.
- Wybory są za trzy lata. My musimy poświęcić parę dni, żeby dokończyć wybory i przygotować nowy rozdział w życiu Platformy Obywatelskiej - stwierdził.
Schetyna zaznaczył, że Platforma Obywatelska nie jest wrogiem dla Ryszarda Petru i Nowoczesnej i "chce współpracować".
Autor: PM/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24