- Będzie zwiększona aktywność prezydentury i prezydenta Dudy i to będzie odbywać się kosztem PiS-u - ocenił w "Jeden na jeden" lider PO Grzegorz Schetyna.
Schetyna komentował sytuację w obozie rządzącym. - To są sygnały, które zapowiadają gorącą jesień i poważny konflikt, który przez miesiące był w PiS-ie, ale dzisiaj znajduje swoje uzewnętrznienie - mówił, odnosząc się słów prezydenckiego rzecznika Krzysztofa Łapińskiego. Ten stwierdził, że jeśli prezydent miałby oczekiwania co do zmian w składzie Rady Ministrów, to na pewno by je wyraził prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Łapiński nie wspomniał o udziale premier w tym procesie.
"Nowe rozdanie w polityce"
Zdaniem Schetyny obecne napięcia w obozie rządzącym to "kontynuacja tego, z czym mieliśmy do czynienia przed przerwą letnią". Lider PO wspomniał w tym kontekście weta prezydenta i został zapytany, czy Jarosław Kaczyński stracił kontrolę nad sytuacją. - Wydaje mi się, że stracił kontrolę nad prezydentem Dudą, nad jego polityką - ocenił Schetyna. - Prezydent Duda buduje swoją pozycję i moim zdaniem buduje swój etap w polityce - dodał.
Zdaniem Schetyny, będziemy mieli do czynienia ze zwiększoną aktywnością prezydenta Dudy i to "będzie odbywać się kosztem PiS-u". - Będzie konflikt, który będzie nabierał nowego wymiaru - stwierdził.
- Prezydent dziś chce zbudować swoją podmiotowość, czyli staje przeciwko Kaczyńskiemu i PiS-owi. Jeśli ten scenariusz się potwierdza, to chce być niezależnym podmiotem politycznym. To będzie skutkowało w moim przekonaniu tym, że powstanie kompletnie nowa sytuacja i nowe rozdanie w polityce - powiedział lider PO.
"Czekam na lity tekst, na propozycje"
Schetyna pytany, czy PO poprze ustawy zaproponowane przez prezydenta, odpowiedział, że został powołany specjalny zespół opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej i będą "bardzo wnikliwie rozmawiać z prawnikami prezydenta". - Będziemy rozmawiać o tych projektach - mówił. - Ja nie wierzę w pomysły. Czekam na lity tekst, czekam na propozycje - dodał. Przewodniczący PO, jak stwierdził, jest zaskoczony tym, że profesor Michał Królikowski jest doradcą prezydenta. Zaznaczył jednocześnie, że Królikowski nie zajmuje się polityką, ale ma przygotować projekty prezydenckich ustaw. - I za to będziemy oceniać prezydenta Dudę i profesora Królikowskiego. Nie ma tych projektów ustaw - dodał. - Zobaczymy, jaki będzie projekt, to nie jest kwestia mojej sympatii do profesora Królikowskiego. Ja czekam na projekty - stwierdził. Schetyna pytany, czy w sprawie reformy sądownictwa czeka na zaproszenie od prezydenta odpowiedział, że jeżeli projekt powstanie i "będzie otwierał nową rzeczywistość, będzie spojrzeniem takim podmiotowym na kwestię ustroju sądów powszechnych, KRS, w ogóle tego nowego ustroju sądowniczego", to wtedy - zdaniem przewodniczącego PO - "otwiera się możliwość współpracy, nie tylko na poziomie legislacyjnym, ale także politycznym".
"To będzie test dla mnie"
Schetyna komentował też swoje wyniki w ostatnich sondażach, w których zajął trzecie miejsce w rankingu braku zaufania do polityków. Stwierdził, że jest to efekt jego "twardej polityki", którą przyjął jako lider PO i która "wywołuje emocje".
- Sprawdzimy naszą politykę i moją politykę w wyborach samorządowych, europejskich - powiedział. - To będzie test dla mnie jako dla polityka, który jest odpowiedzialny za Platformę. Ja jestem optymistą i jestem przekonany, że wygramy te wybory - dodał.
Autor: mart/tr/jb / Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24