Policyjne patrole polsko-litewskie zaczęły strzec przygranicznych dróg. Pomimo, że do strefy Schengen Polska wejdzie dopiero w przyszłym tygodniu, policjanci już wspólnie dbają o bezpieczeństwo.
W strefach przygranicznych obu krajów do służby wyjechały międzynarodowe patrole - dwa radiowozy, czterech policjantów - polskich i litewskich - informuje podlaska policja. Taki sam skład patroluje drogi po drugiej stronie granicy.
Mundurowi kontrolują pojazdy, sprawdzają dokumenty, trzeźwość kierowców, przewożone ładunki. Z obecności międzynarodowego patrolu korzystają kierowcy chcący zapytać o drogę lub przepisy obowiązujące w sąsiednim państwie. Każdy z kontrolowanych pojazdów oraz każda legitymowana osoba jest szybko sprawdzana w specjalnych terminalach zainstalowanych w radiowozach. Dane zostają wprowadzone do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS). Policjanci weryfikują, czy kontrolowana osoba nie jest poszukiwana na terenie krajów strefy Schengen oraz czy pojazd nie został skradziony w Europie.
- Przez wiele miesięcy policjanci polscy i litewscy przygotowywali się do wejścia w strefę Schengen. Wspólnie poznawali specyfikę swojej służby, wymieniali się doświadczeniami i ćwiczyli. Od dziś teorię zastąpiła praktyka – mówi komendant wojewódzki policji w Białymstoku, inspektor Roman Popow. W razie potrzeby policjanci wykorzystają umiejętności nabyte podczas ostatnich ćwiczeń transgranicznych.
Dwa miesiące temu mundurowi ćwiczyli pościg za przestępcami, którzy napadli na konwój bankowy w Polsce. Pomimo, że sprawcy przemknęli przez granicę w Budzisku, polscy funkcjonariusze, za zgodą policji litewskiej, kontynuowali pościg do jednej z miejscowości. Tam policjanci obu państw wspólnie zatrzymali uciekinierów.
Źródło zdjęcia głównego: Fot. Podlaska policja