Incydent podczas pikniku. Wąsik: pomogłem wójtowi w sprowadzeniu Black Hawka na uroczystość

Moment zerwania linii energetycznej przez śmigłowiec Black Hawk
Wąsik: pomogłem wójtowi w sprowadzeniu Black Hawka na uroczystość
Źródło: Polsat

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik przyznał, że pomógł ściągnąć śmigłowiec Black Hawk na uroczystość w Sarnowej Górze, gdzie doszło do niebezpiecznego incydentu. Zadeklarował, że wszystkie okoliczności zdarzenia zostaną wyjaśnione.

W niedzielę, 20 sierpnia, podczas uroczystości z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą koło Ciechanowa (Mazowsze) śmigłowiec Black Hawk zerwał linię energetyczną.

- Wszystkie okoliczności tego incydentu zostaną wyjaśnione - zadeklarował w Polsat News wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Zaapelował jednocześnie, by nie ferować wyroków, zanim stosowne służby nie poczynią ustaleń.

Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie wszczęła śledztwo, które ma być prowadzone pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym. Okoliczności incydentu lotniczego wyjaśnia też policja. Z polecenia Komendanta Głównego Policji czynności w sprawie incydentu lotniczego prowadzi też Biuro Kontroli KGP. Sprawą zajmuje się również Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Moment zerwania linii energetycznej przez śmigłowiec Black Hawk
Moment zerwania linii energetycznej przez śmigłowiec Black Hawk
Źródło: Krzysztof Lasocki

Wiceminister przyznaje: pomogłem wójtowi w sprowadzeniu Black Hawka

W poniedziałek po południu o obecność wiceministra Wąsika na pikniku i o to, czy pomógł on w zorganizowaniu policyjnego śmigłowca, reporter TVN24 pytał wójta gminy Sońsk Jarosława Muchowskiego. - Był, tak jak wielu zaproszonych gości. Czy pomógł? Nie mam wiedzy w tym temacie. Zwracałem się do komendy, bo to oni dysponują tym sprzętem - odpowiedział. Tymczasem jeszcze w niedzielę rano Muchowski, cytowany przez lokalny portal ciechanowinaczej.pl, tak zapowiadał piknik: "Dzięki wsparciu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz ministra Macieja Wąsika główną atrakcją tego dnia będzie policyjny śmigłowiec Black Hawk".

W poniedziałek wieczorem w Polsat News wiceminister przyznał, że pomógł wójtowi w sprowadzeniu Black Hawka na uroczystość. - Zrobiłem to, choć nie jest to samorządowiec z mojej opcji politycznej. I zrobię to, jeśli będę miał taką możliwość w przyszłym roku, bo chcemy pomagać samorządom w organizowaniu uroczystości patriotycznych - zaznaczył.

Wąsik tłumaczył, że on sam na uroczystość przyjechał samochodem i odjechał, zanim śmigłowiec wzbił się w powietrze - nie był więc świadkiem zdarzenia.

Przekazał też wyrazy wsparcia pilotowi policyjnego śmigłowca Black Hawk. - To doskonały pilot, który wielokrotnie ratował ludzkie życie i mienie - powiedział. Wspomniał, że pilot uczestniczył w gaszeniu pożarów w Grecji i pomagał ratować ludzi po trzęsieniu ziemi w Turcji. Wiceminister stwierdził, że nic nie wie o tym, by pilot był wcześniej skazany za spowodowanie wypadku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jeden z pilotów Black Hawka miał wyrok za katastrofę lotniczą

Jak ustalił nieoficjalnie portal tvn24.pl, jeden z dwóch pilotów z trzyosobowej załogi miał w przeszłości wyrok za spowodowanie katastrofy lotniczej. Prokuratura nie poinformowała do tej pory, kto był za sterami śmigłowca. Zastępca prokuratora rejonowego Piotr Tyszka z Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie przekazał, że według wstępnych ustaleń na pokładzie były trzy osoby. - Natomiast co do szczegółów tego lotu, kto pilotował czy jaki był podział obowiązków (...), dopiero będzie ustalone na późniejszym etapie - dodał.

adrian 1
Wójt gminy Sońsk o obecności Wąsika na pikniku i o śmigłowcu Black Hawk
Źródło: TVN24
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: