Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji kierowca samochodu osobowego, który w środę wieczorem wjechał w grupę rowerzystów nie zachował ostrożności w trakcie wymijania innego samochodu na drodze. W wyniku wypadku troje rowerzystów zginęło a dwie osoby trafiły do szpitala. Do tragedii doszło na drodze Suwałki-Sejny w miejscowości Pawłówka (Podlaskie).
- Trzy osoby poniosły śmierć na miejscu, dwie inne zostały odwiezione do szpitala, ale nie odniosły one żadnych poważniejszych obrażeń - relacjonował na antenie TVN24 Ryszard Gałdzewicz ze straży pożarnej w Sejnach. Ofiary to 6-letni chłopiec, 16-letnia dziewczyna i 44-letni mężczyzna, mieszkańcy woj. mazowieckiego.
"Zabrakło ostrożności"
Jak wynika z ustaleń policji prowadzony przez 22-latka hyundai wjechał w grupę rowerzystów jadących w kierunku Suwałk. Do wypadku doszło po godz. 21. - Najprawdopodobniej kierowca nie zachował należytej ostrożności w trakcie manewru wymijania innego samochodu i najechał na grupę rowerzystów - powiedział w TVN 24 Andrzej Baranowski z policji w Białymstoku. Policjant dodał, że według wstępnych ustaleń rowerzyści jechali gęsiego i rowery były oświetlone. Kierowca samochodu był trzeźwy.
Anna Wierzchowska prokurator rejonowy w Sejnach powiedziała, że trwa ustalenie szczegółów wypadku. - Jesteśmy na etapie gromadzenia materiału dowodowego - powiedziała w TVN 24 prokurator Anna Wierzchowska. Dodał, że kierowca zostanie przesłuchany po przesłuchaniu wszystkich świadków.
Autor: twis/km/kdj/k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24