Sąd rejonowy w Bydgoszczy uwzględnił zażalenie wiceprezesa ZUS Marcina Wojewódki i stwierdził, że jego zatrzymanie 22 września przez policję było bezzasadne, nielegalne i nieprawidłowe - przekazał rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andruszewicz.
Wojewódka został zatrzymany przez policję w 22 września w związku z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na złożeniu propozycji o charakterze korupcyjnym. Później został zwolniony po zapoznaniu się przez prokuratora z zebranym materiałem dowodowym i ich prawnokarną oceną. Według ustaleń dziennikarzy śledczych tvn24.pl Krzysztof Bułkowski - dyrektor regionalny ZUS w Bydgoszczy - nagrał rozmowę z Wojewódką. Bułkowski zarzucił wiceprezesowi ZUS Marcinowi Wojewódce, że pod koniec września w Bydgoszczy, gdy miał wręczyć mu odwołanie z funkcji, złożył mu propozycję korupcyjną. Dyrektor powiadomił policję, która zatrzymała Wojewódkę. Ten po zwolnieniu zapewniał, że nie składał żadnych propozycji przyjęcia korzyści osobistych ani materialnych. Twierdził, że nie wszystkie działania podejmowane przez bydgoską policję były "zasadne". Wojewódka mówił, że przez pewien czas był zatrzymany bez podania przyczyny.
27 września prokuratura rejonowa Bydgoszcz-Południe umorzyła sprawę Wojewódki "z powodu braku znamion czynu zabronionego". Tego samego dnia wobec pięciu policjantów wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Według kujawsko-pomorskiej policji zostało one wszczęte po postępowaniu wyjaśniającym.
Sąd przyznał rację wiceprezesowi ZUS
Wiceprezes ZUS złożył zażalenie na działanie policji. Rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andruszewicz poinformował, że 20 października sąd rejonowy w Bydgoszczy uwzględnił zażalenie i stwierdził, że zatrzymanie Wojewódki przez policję było "bezzasadne, nielegalne i nieprawidłowe". "Dodatkowo sąd postanowił zawiadomić o tym fakcie prokuraturę oraz przełożonych funkcjonariuszy biorących udział w 'akcji'" - napisał Andruszewicz w mailu przesłanym do redakcji.
Bułkowski, który powiadomił policję o rzekomej propozycji korupcyjnej ze strony Wojewódki, został dyscyplinarnie zwolniony 20 października. - Były dyrektor oddziału ZUS w Bydgoszczy Krzysztof Bułkowski nie jest już pracownikiem ZUS. Został dyscyplinarnie zwolniony z pracy - powiedział Andrusiewicz. - Powodem rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika było ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, działanie na szkodę Zakładu i swojego pracodawcy m.in. poprzez składanie fałszywych zawiadomień o popełnieniu przestępstwa przez członka zarządu ZUS. Doprowadzając do bezpodstawnego zatrzymania wiceprezesa Zakładu, Krzysztof Bułkowski oczernił wizerunek nie tylko swojego bezpośredniego przełożonego, ale i całej instytucji - podkreślił Andrusiewicz.
Autor: kło\mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24