Siedmioro ławników Sądu Najwyższego złożyło w czwartek ślubowanie. Na zaprzysiężenie przez pierwszą prezes Małgorzatę Manowską czeka jeszcze 16 osób wybranych przez Senat.
W czwartek do Sądu Najwyższego przybyli wszyscy ławnicy-elekci, od których I prezes SN Małgorzata Manowska nie odebrała dotychczas ślubowania. Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa w zespole prasowym Sądu Najwyższego, zaprzysiężonych w czwartek zostało siedmioro ławników: Jarosław Gałkiewicz, Andrzej Kompa, Jarosław Płuciennik, Jolanta Puacz-Olszewska, Urszula Szrek-Adamska, Przemysław Wiszniewski i Grzegorz Wiszniowski.
Jeszcze tego samego dnia osoby te mają przejść odpowiednie szkolenia i odbyć spotkania z prezesami dwóch Izb, w których będą orzekać - Izby Odpowiedzialności Zawodowej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Przed ślubowaniem ławnicy-elekci wydali oświadczenie, w którym podtrzymali swój protest wobec selektywnego zaprzysięgania.
- Oczekujemy odebrania ślubowania od wszystkich 26 osób niezaprzysiężonych do 1 stycznia bieżącego roku, bez dodatkowych rozmów i warunków. Przypominamy, że jakakolwiek dodatkowa weryfikacja ławników-elektów przez I prezes SN jest niezgodna z prawem - mówił Andrzej Kompa, jeden z ławników, którzy w czwartek zostali zaprzysiężeni.
Podkreślił też, że wszyscy ławnicy wybrani przez Senat są gotowi do podjęcia swoich obowiązków. Zaznaczył, że dotychczas zaprzysiężeni ławnicy złożyli lub złożą wnioski o niewyznaczanie ich do składów orzekających do momentu przyjęcia ślubowania od wszystkich ławników drugiej kadencji.
Nadal 16 niezaprzysiężonych
W ubiegłym roku Senat wybrał 30 ławników na drugą kadencję. I prezes SN odebrała najpierw ślubowanie od czworga ławników, którzy już wcześniej pracowali w Sądzie Najwyższym. Od jesieni zeszłego roku trwa jednak spór o odebranie ślubowania od 26 wybranych przez Senat ławników, których kandydatury zostały zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji. Na początku lutego Manowska zaprzysięgła spośród nich trzy osoby, w czwartek zaś siedmioro kolejnych. Nadal 16 osób nie zostało zaprzysiężonych.
Zaapelowała też do marszałka Senatu o rozważenie przeprowadzenia reasumpcji głosowania wyboru niektórych ławników SN z uwagi na to, że nie spełniają oni, jej zdaniem, kryterium "nieskazitelnego charakteru". Marszałek Tomasz Grodzki odpowiadał, że Senat swoje zadanie zakończył a podważanie dokonanego wyboru jest niemożliwe prawnie. Wzywał Manowską do odebrania ślubowania od wszystkich wybranych ławników.
Prezes Manowska pytana o tę kwestię w końcu stycznia w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślała, że przyjęcie ślubowania od ławników to wyłączna kompetencja I prezesa SN. Jak wtedy zaznaczała, umawia się na rozmowy z osobami czekającymi na ślubowanie. - Mam nadzieję, że po tych rozmowach do tego ślubowania będzie mogło dojść. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, czy będzie dotyczyło to wszystkich - dodawała.
Ławnicy w Sądzie Najwyższym
Kandydatów na ławników Sądu Najwyższego mogą zgłaszać stowarzyszenia, inne organizacje społeczne i zawodowe, zarejestrowane na podstawie odrębnych przepisów, z wyłączeniem partii politycznych, oraz co najmniej 100 obywateli mających czynne prawo wyborcze.
Generalnie ławnicy uczestniczą w Sądzie Najwyższym w rozpoznawaniu skarg nadzwyczajnych oraz spraw dyscyplinarnych między innymi sędziów. Na końcowym etapie prac legislacyjnych jest jednak zmiana przepisów, która miałaby przenieść sędziowskie sprawy dyscyplinarne do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Ławników wybiera Senat w głosowaniu jawnym. Udział ławników w orzekaniu przez SN oraz ich wybór przez Senat wynika z ustawy o SN obowiązującej od 3 kwietnia 2018 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock