- Zamiast straszenia sędziów ustawami o odpowiedzialności karnej i stosowaniem orzeczeń dyscyplinarnych, rząd powinien ustabilizować sytuację poprzez wydanie konkretnych ustaw - powiedział we wtorek rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski, odnosząc się do stanowiska rządu w sprawie sędziów.
Sędzia Laskowski, odnosząc się do stanowiska rządu, wyraził przekonanie, że polskie sądy będą się odwoływały do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
"Rząd powinien ustabilizować sytuację konkretnymi ustawami"
Rzecznik Sądu Najwyższego podkreślił, że czeka na reformy, które usprawnią pracę sądów.
- Zamiast straszenia sędziów ustawami o odpowiedzialności karnej i stosowaniem orzeczeń dyscyplinarnych, rząd powinien przygotować konkretne ustawy, które spowodują, że sytuacja się ustabilizuje - dodał.
- W imię tego, żeby sądy były niezawisłe, uczciwe i bezstronne, rząd powinien zastanowić się, co on może zrobić w tej sprawie, ale nie w sensie ustaw dyscyplinujących lub grożeniem odpowiedzialnością karną - zaznaczył sędzia Laskowski.
"Materiał, który jest w wyroku TSUE, stawia bardzo wiele znaków zapytania"
Rzecznik Sądu Najwyższego odniósł się też do protestów, które odbyły się w niedzielę w wielu miastach w Polsce. Jego zdaniem demonstracje te miały na celu sprzeciwienie się działaniom rzecznika dyscyplinarnego sędziów i ministra sprawiedliwości wobec olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna.
Jak dodał, protesty odbyły się, żeby wyrazić sprzeciw wobec tych działań, "a nie po to, żeby manipulować orzeczeniem TUSE".
Zdaniem Laskowskiego decyzja sędziego Juszczyszyna dotycząca ujawnienia list poparcia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa nie jest manipulacją wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Każdy sobie nawzajem może zarzucać manipulowanie. Materiał, który jest w wyroku TSUE, stawia bardzo wiele znaków zapytania co do praworządności w Polsce, prawidłowości powołania KRS i Izby Dyscyplinarnej SN - zaznaczył rzecznik SN.
Sprawa sędziego Pawła Juszczyszyna
Po tym, jak sędzia Paweł Juszczyszyn nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do nowej KRS, resort sprawiedliwości odwołał go z delegacji do sądu okręgowego, a kilka dni później prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki zawiesił go w wykonywaniu obowiązków. Rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab poinformował, że przeciwko Juszczyszynowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne, bo sędzia ten - zdaniem rzecznika - uchybił godności urzędu.
Swoje wezwanie do Kancelarii Sejmu sędzia Juszczyszyn wystosował, rozpatrując apelację w sprawie, w której w pierwszej instancji orzekał sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Sędzia Juszczyszyn postanowił sprawdzić - po listopadowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - czy wspomniany sędzia spełnia wymogi niezależności i niezawisłości.
W związku ze sprawą Juszczyszyna w niedzielę w wielu miastach w Polsce odbyły się demonstracje solidarności z sędziami. Wzięli w nich udział między innymi sędziowie, prokuratorzy i inni prawnicy.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał 19 listopada wyrok w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego.
Orzekł, że polski Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej SN, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Zdaniem TSUE, gdyby Sąd Najwyższy uznał, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem Trybunału - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do Izby Dyscyplinarnej należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku.
Sąd Najwyższy poinformował w komunikacie, że na 5 grudnia zostało wyznaczone posiedzenie niejawne w pierwszej ze spraw, których dotyczy wyrok TSUE. Jak zapowiedział we wtorek zespół prasowy SN, ogłoszenie orzeczenia w tej sprawie w czwartek będzie jawne.
Autor: kb//now / Źródło: PAP, TVN24