CBA wszczęło wewnętrzne postępowanie wobec swojego rzecznika Temistoklesa Brodowskiego. Powodem jest publikacja dziennika "Polska": gazeta twierdzi, że jeszcze jako policjant w Wolominie Brodowski zajmował się handlem pirackimi filmami.
W związku z oskarżeniem "Polski" CBA wystosowało specjalne oświadczenie: "Funkcjonariusz Temistokles Brodowski zdecydowanie zaprzecza zarzutom formułowanym przez gazetę. Uważa, że został obrzydliwie pomówiony" - stwierdzono.
Biuro informuje także, że Brodowski skieruje do sądu pozew przeciwko gazecie o zniesławienie. Zwróci się także do prokuratury o wyjaśnienie sprawy. CBA przeprowadzi zaś wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.
"Funkcjonariusz oddał się do dyspozycji Szefa CBA, w dyspozycji Szefa pozostanie do czasu wyjaśnienia sprawy" - napisano w oświadczeniu.
Tokles Film miało być wytwórnią "piratów" Według gazety Brodowski miał sprzedawać płyty w czasie, kiedy był rzecznikiem policji w podwarszawskim Wołominie. – Wydrukował specjalne obwoluty. Piraty filmów, które dopiero wchodziły na ekrany, sprzedawał za złotówkę albo za dwa złote. Każdy miał na okładce tytuł i logo Temistoklesa: Tokles Film – opowiada "Polsce" dawny współpracownik Brodowskiego.
Według słów wołomińskich policjantów, fakt, iż obecny rzecznik CBA rozprowadzał nielegalne kopie filmów, był w ich komendzie powszechnie znany. Dawni koledzy Brodowskiego przekazali redakcji "Polski" płyty, które – jak twierdzą – kupili od rzecznika.
Sam Temistokles Brodowski zaprzecza, że ma z rozpowszechnianiem filmów oznaczonych logo Tokles Film cokolwiek wspólnego. – Tokles, to część mojego imienia, ale ja o tej sprawie nie mam pojęcia. Pierwsze słyszę – mówi.
Doniesieniami oburzona jest Julia Pitera, która w nowym rządzie ma być urzędnikiem odpowiedzialnym za walkę z korupcją. – To kolejna nietrafiona decyzja personalna w CBA. Coraz bliższa jestem myśli o konieczności audytu służb - mówi posłanka. - Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś pracuje w CBA, a wcześniej zarabiał na kradzieży praw autorskich - dodaje.
Jeden z najbardziej znanych funkcjonariuszy CBA Temistokles Brodowski należy do najbardziej znanych funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Oprócz niego publicznie znane są właściwoe jedynie twarze szefa CBA Mariusza Kamińskiego i szefa jego gabinetu Tomasza Frątczaka. To właśnie Brodowski utrzymuje kontakty z dziennikarzami.
Brodowski w CBA pracuje od zeszłego roku. Wcześniej był policjantem – najpierw na południu Polski, następnie w kilku warszawskich i podwarszawskich komendach. Zrobił błyskotliwą karierę.
Jeszcze w 2003 roku był niskiego stopnia policjantem w komendzie w Wołominie. Potem pracował w komendzie na Pradze-Północ. Szybko awansował i przez jakiś czas pracował w zespole prasowym Komendy Stołecznej Policji. W 2007 r. został rzecznikiem Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Jeśli ustalenia gazety się potwierdzą, Brodowski odpowie za „używanie nielegalnych kopii do celów komercyjnych”. Grozi za to 12 tys. zł kary i 3 lata więzienia. Jego koledzy policjanci, którzy poskarżyli się na Brodowskiego, też nie są bez grzechu: jeśli brali lub kupowali pirackie płyty od rzecznika także łamali prawo.
Źródło: "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24