Kalisz powiedział, że nie przekonują go zapewnienia premiera, iż sprawa spotu jest "przejrzysta jak woda źródlana", a klip został sfinansowany w większości ze środków unijnych w ramach kampanii informacyjnej dotyczącej wykorzystania funduszy europejskich.
- Premier tyle razy mówił słowa, które się nie potwierdzały - stwierdził Kalisz.
W jego opinii, spot powinien kosztować 15 razy mniej. - Nie rozumiem tego, dlaczego to wszystko jest tak drogie - stwierdził Kalisz.
- Ktoś mówi o prawach autorskich, kosztach emisji - np. 4-5 mln zł jest płaconych polskiej telewizji, to uważam to za zupełną aberrację, bo to jest telewizja, która ma wypełniać misję, a misją jest również promocja dokonań Polski - dodał.
Zdaniem Kalisza, w czasie kampanii wyborczych "rząd powinien się powstrzymywać przed kategorycznym działaniem w celu, w jego mniemaniu, wzrostu poparcia dla jednej partii".
Jak bowiem zaznaczył, rząd jest emanacją większości parlamentarnej, w tym przypadku jest to rząd PO, a więc wszystko "idzie na konto Platformy".
Nie oznacza to, jak dodał Kalisz, że w ogóle nie należy świętować z okazji 10-lecia wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Z piosenką Beatlesów
We wtorek premier Donald Tusk zainaugurował rządową kampanię dotyczącą 10-lecia Polski w UE.
Przedstawiono z tej okazji krótki film, w którym wykorzystano piosenkę Beatlesów "Hey Jude". W spocie pokazano, jak zmieniła się Polska po wejściu do Unii, film kończy się hasłem - "10 lat świetlnych".Jak poinformowała kancelaria premiera, koszt produkcji i emisji spotu promocyjnego wyniósł ponad 7 mln zł.
Na tę kwotę składają się: koszt produkcji spotu w wysokości 922 843,17 zł oraz koszt zakupu czasu antenowego – 6 210 283,33 zł.
Według kancelarii, finansowanie spotu pochodzi w przeważającej części ze środków Unii Europejskiej, a nie budżetu centralnego państwa - wkład środków unijnych: 85 proc., a budżetu krajowego: 15 proc.
Autor: MAC/tr/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24