Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt ustawy o działaniach antyterrorystycznych - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. Projekt trafi teraz do Sejmu; ustawa miałaby wejść w życie 1 czerwca. - Te przepisy powinny być przyjęte, aby stanowiły narzędzia w sytuacji zagrożenia. Musimy patrzeć pod kątem tego najgorszego scenariusza i być przygotowani – powiedział szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Bochenek powiedział, że rząd zakończył wtorkowe obrady. - Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy antyterrorystycznej - przekazał rzecznik rządu.
Projekt określa m.in. zasady prowadzenia działań antyterrorystycznych oraz współpracy instytucji państwowych w tym zakresie. Przepisy zostały przygotowane przez MSWiA oraz ministra, koordynatora służb specjalnych. Projektodawcy chcą, by ustawa obowiązywała od 1 czerwca.
Komitet Stały Rady Ministrów zajmował się projektem dwa razy i w dużej części przeredagował go pod względem legislacyjnym i językowym, a także wprowadził zmiany merytoryczne względem pierwotnego przedłożenia.
W piątek komitet stały skierował projekt na posiedzenie rządu.
Szef MSWiA: musimy być przygotowani
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak wyraził nadzieję, że projekt trafi pod obrady Sejmu na jednym z najbliższych posiedzeń i że prace w parlamencie będą przebiegały intensywnie. Podkreślił, że chodzi o to, żeby przepisy weszły w życie przed zaplanowanymi na lipiec szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży. - W Polsce nie mamy zagrożenia terrorystycznego. Te przepisy powinny być przyjęte, aby stanowiły narzędzia w sytuacji zagrożenia. Musimy patrzeć pod kątem tego najgorszego scenariusza i być przygotowani na wydarzenia, które - mam nadzieję - nie będą miały miejsca – powiedział szef MSWiA w Markach, gdzie uczestniczył w przekazaniu wozu strażackiego tamtejszej OSP. Poinformował też, że podczas posiedzenia rządu uwzględnione zostały uwagi wniesione do projektu przez ministerstwa: cyfryzacji i finansów. Minister był też pytany o opinię Rady ds. Cyfryzacji, działającą przy ministrze cyfryzacji, która oceniła, że przyjęcie ustawy w kształcie proponowanym w projekcie stworzy bardzo poważne zagrożenie dla rządów prawa i radykalnie obniży standard ochrony praw człowieka obowiązujący w Polsce. - Część wątpliwości ma charakter czysto polityczny. Są pewne środowiska, które uległy poprawności politycznej i krytykują te przepisy - powiedział Błaszczak. Dodał, że rozwiązania projektu nie stanowią niczego niezwykłego i odmiennego od regulacji przyjętych w krajach Europy Zachodniej.
Co znalazło się w projekcie?
Zgodnie z projektem za zapobieganie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym ma odpowiadać w całości szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
On będzie też koordynował działania służb w tym zakresie, natomiast minister spraw wewnętrznych ma być odpowiedzialny za przygotowania do przejmowania kontroli nad zdarzeniami o charakterze terrorystycznym, reagowanie w przypadku ich wystąpienia oraz usuwanie ich skutków.
Według projektu szef ABW w ramach zwalczania terroryzmu może zarządzić wobec cudzoziemców trwające do trzech miesięcy działania operacyjne, m.in. podsłuch rozmów, obserwację i podsłuch w pomieszczeniach i pojazdach, kontrolę treści korespondencji i przesyłek. O swojej decyzji szef ABW zawiadamia ministra -koordynatora służb i prokuratora generalnego. Przedłużenie takich działań ponad trzy miesiące będzie wymagało zgody sądu. Będzie można wprowadzić jeden z czterech stopni alarmu - przy najwyższych będzie można zakazać zgromadzeń. Zapisy projektu przewidują też m.in. możliwość użycia broni do zabicia zamachowca. Projekt zawiera też zasady zachowania bezpieczeństwa informatycznego, m.in. daje szefowi ABW - w celu zapobiegania i wykrywania przestępstw o charakterze terrorystycznym oraz ścigania ich sprawców - prawo do zablokowania do 30 dni dostępu do określonych treści w internecie.
Oprócz tego projekt przewiduje także m.in. powstanie niejawnego wykazu osób mogących mieć z nimi związek z działalnością terrorystyczną, prawo do zablokowania dostępu do określonych treści w internecie, czy obowiązek podawania danych osobowych przy zakupie tzw. kart pre-paid.
Autor: ts,js/ja / Źródło: PAP, TVN24