Rozumiem, że Jarosław Gowin ma tu jakieś swoje uwagi, ale przypuszczam, że wszystkie one zostaną wyjaśnione i będzie popierał naszą ustawę - w taki sposób wicemarszałek Sejmu i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki komentował stanowisko Porozumienia w sprawie złożonego przez PiS projektu zniesienia limitu 30-krotności składek ZUS. Reporterce TVN24 powiedział, że "nie wie", jakie Jarosław Gowin ma zdanie na ten temat.
W środę posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy likwidujący od 2020 roku górny limit przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, czyli tak zwanej 30-krotności ZUS. Według autorów projektu ma to przynieść dodatkowy wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oszacowany na 7,1 miliarda złotych.
Zniesienie tak zwanej 30-krotności założono w projekcie budżetu na 2020 rok. Premier Mateusz Morawiecki mówił wówczas o "zrównoważonym budżecie".
Rozwiązanie to krytykuje Porozumienie - koalicyjna partia PiS z wicepremierem Jarosławem Gowinem na czele.
Terlecki: przypuszczam, że wszystkie uwagi Jarosława Gowina zostaną wyjaśnione
O komentarz do projektu reporterka TVN24 pytała wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego.
Na pytanie, jak jego partia zamierza przekonać ugrupowanie Jarosława Gowina do zmiany zdania w tej sprawie, Terlecki odparł: - Nie wiem, jakie [Jarosław Gowin - przyp. red.] ma zdanie.
Reporterka TV24 zwróciła uwagę, że Porozumienie zapowiedziało, iż jego posłowie nie poprą tego projektu. - Rozumiem, że ma tu jakieś swoje uwagi, ale przypuszczam, że wszystkie one zostaną wyjaśnione i będzie popierał naszą ustawę - odpowiedział wicemarszałek Sejmu.
Gowin "cieszył się", że argumenty jego partii przekonały PiS
Zniesienie tak zwanej 30-krotności założono w projekcie budżetu na 2020 rok. Rozwiązanie to krytykowało wówczas Porozumienie z wicepremierem Jarosławem Gowinem na czele. Zdaniem Gowina likwidacja 30-krotności oznaczałaby realne podniesienie podatków dla wolnych zawodów i dla najwyżej wykwalifikowanych specjalistów, co z kolei skutkowałoby emigracją takich osób.
28 października wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział, że "jeżeli chodzi o 30-krotność, to wygląda na to, że faktycznie będziemy szukać innych rozwiązań, bo nasi koalicjanci dość mocno stawiali tę sprawę".
- Nie będziemy za 30-krotność umierać - zadeklarował.
Jarosław Gowin zamieścił na Twitterze wpis, w którym skomentował tę wypowiedź. "Dobry początek tygodnia dla polskich przedsiębiorców. Cieszę się, że argumenty Porozumienia przekonały naszych partnerów ze Zjednoczonej Prawicy" - napisał.
"Bezwzględne głosowanie na rzecz utrzymania górnego limitu składek"
W sobotę zarząd krajowy Porozumienia zobowiązał swoich posłów i senatorów do "bezwzględnego głosowania na rzecz utrzymania górnego limitu składek emerytalnych i rentowych do wysokości 30-krotności średniej pensji, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa".
Zjednoczona Prawica, czyli Prawo i Sprawiedliwość, Porozumienie i Solidarna Polska, w wyniku wyborów parlamentarnych wprowadziły łącznie 235 posłów i 48 senatorów.
Porozumienie Jarosława Gowina wprowadziło 18 posłów i 2 senatorów, podobnie jak Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, która w nowej kadencji również ma 18 posłów i 2 senatorów.
Autor: mjz//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24