W 30. rocznicę wybuchu strajku w Lokomotywowni w Lublinie grupa młodych ludzi wyruszyła specjalnym wagonem w podróż po kraju, by upamiętnić Lubelski Lipiec '80. Akcja ma przypomnieć o tych, którzy zapoczątkowali lawinę wydarzeń, które doprowadziły do powstania Soliadrności.
Podróż rozpoczęła się symbolicznie 17 lipca, w 30. rocznicę wybuchu strajku na kolei w Lublinie. Wagon - z napisem wagon2010.lublin.pl - zatrzymywać się będzie na dzień lub dwa w 15 miejscowościach, gdzie w 1980 r. odbywały się protesty.
Przystanki będzie miał m.in. w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Łodzi, Białymstoku. Na koniec, 14 sierpnia, dotrze do Gdańska, w rocznicę rozpoczęcia strajków w stoczni.
Aby przypomnieć i pomóc zrozumieć
Na dworcach, podczas postojów, załoga wagonu będzie przypominać wydarzenia Lubelskiego Lipca m.in. emitując audycje "Radia Historii", w których lipcowe strajki 1980 r. wspominają ich uczestnicy i świadkowie
- W kolejną rocznicę powstania Solidarności wyrusza z Lublina "wagon pamięci", aby przypomnieć to, co się wydarzyło w Lublinie, ale też w Polsce w 1980 r., bo Solidarność jest naszym wspólnym dziełem. Solidarność powstała, dlatego że cała Polska miała wtedy odwagę zastrajkować - powiedział Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN, organizatora przedsięwzięcia.
W czasie podróży młodzi ludzie jadący wagonem będą też gromadzić wspomnienia i nagrywać relacje uczestników i świadków protestów w Polsce 1980 r. Z zarejestrowanych opowieści ma powstać książka pt. "Jak małe kamyki poruszyły lawinę".
Protest, który zapoczątkował lawinę
Falę strajków na Lubelszczyźnie, nazwanych potem Lubelskim Lipcem '80, rozpoczął protest 8 lipca 1980 r. w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Bezpośrednim impulsem do przerwania pracy była podwyżka cen w zakładowej stołówce.
Protesty ogarnęły potem wiele przedsiębiorstw całego regionu. W Lublinie strajkowało ok. 50 zakładów m.in. Fabryka Samochodów Ciężarowych, Lubelska Fabryka Wag, Herbapol, Elektrociepłownia. Dołączały też kolejne zakłady w regionie m.in. Kraśniku, Chełmie, Lubartowie, Puławach, Poniatowej, Zamościu. W sumie zastrajkowało ponad 150 zakładów i około 50 tys. pracowników.
Strajki na Lubelszczyźnie trwały ponad dwa tygodnie. Wkrótce po ich wygaśnięciu rozpoczęły się protesty na Wybrzeżu, które doprowadziły do podpisania porozumień o utworzeniu niezależnych związków zawodowych.
Źródło: PAP