To nieprawda, że marihuana zabija - przekonuje Ruch Palikota i ponownie wzywa do jej legalizacji. - Ruch Palikota nie zgadza się na narkofobiczną politykę w mediach, apelujemy do wszystkich, aby podjęli rzetelną dyskusję ws. legalizacji konopi indyjskich - apelował Andrzej Rozenek z RP.
Rozenek nie krył oburzenia, że po ukazaniu się w tygodnikach "Wprost" i "Newsweek" wywiadu z matką nastolatka, który w Wigilię odebrał sobie życie, rozpętała się medialna kampania pod hasłem: "marihuana zabija".
Matka 16-latka twierdzi, że jej syn działał "pod wpływem psychozy ponarkotykowej", a przyczyną samobójstwa była marihuana.
Kobieta uważa, że narkotyki łatwiej kupić niż piwo, a dilerzy "mieszają marihuanę z kokainą, heroiną, morfiną, z tłuczonym szkłem, ze wszystkim, co może dać większego kopa i bardziej uzależnić".
- Ta nagonka, którą obserwujemy w tygodniku "Wprost" i w "Newsweeku" oraz telewizji roi się od kłamstw - stwierdził Rozenek.
Jego zdaniem, nie ma takiej sytuacji, że dilerzy dodają do marihuany np. kokainę.
- Było by to dziwne działanie, bo koszt grama kokainy jest wielokrotnie wyższy niż koszt grama konopii - stwierdził. Przyznał jednak, że to, co dilerzy sprzedają jako marihiuanę jest "nie wiadomo, czym".
W jego opinii, tylko legalizacja marihuany zapobiegnie sprzedaży przez dilerów niebezpiecznych substancji pod postacią marihuany.
"Stop obłudzie"
Zapewnił, że Ruch Palikota nie zamierza promować żadnych substancji zmieniających świadomość.
- Natomiast Ruch Palikota wszedł do Sejmu na haśle: stop obłudzie i będziemy z tą obłudą walczyć, niezależnie od tego, czego będzie dotyczyła, nawet jeśli będzie dotyczyła takich kwestii, jak konopie. Od wczoraj mamy w tej sprawie festiwal obłudy - powiedział Rozenek.
Stwierdził, że 16-latka, który był poddany kuracji antydepresyjnej, zabiły najprawdopodobniej antydepresanty i brak nadzoru nad procesem chorobowym.
Przekonywał również, że w Polsce najwięcej samobójstw popełnia się pod wpływem alkoholu.
- Czy z tego powodu, że ludzie najczęściej targają się na swoje życie pod wpływem alkoholu, dyskutujemy o delegalizacji alkoholu, czy zastanawiamy się nad tym, czy alkohol powinien być dozwolony czy też nie? Otóż nie zastanawiamy się i słusznie, bo alkohol jest w tym przypadku środkiem towarzyszącym, bo przyczyna samobójstwa tkwi gdzieś głęboko w umyśle danej osoby. Nie można więc z powodu tego, że ktoś palił marihuanę, lub jakieś środki, twierdzić, że marihuana zabija - stwierdził Rozenek. - To nieprawda - dodał.
Autor: MAC / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu