"Wielkie święto. Tak zresztą jest do dzisiaj". Rocznica wyborów 4 czerwca

Źródło:
PAP, TVN24
"Wielkie święto. Tak zresztą jest do dzisiaj". Rocznica wyborów 4 czerwca
"Wielkie święto. Tak zresztą jest do dzisiaj". Rocznica wyborów 4 czerwcaTVN24
wideo 2/3
"Wielkie święto. Tak zresztą jest do dzisiaj". Rocznica wyborów 4 czerwcaTVN24

31 lat temu, 4 czerwca 1989 roku, na mocy porozumień między władzami PRL a częścią opozycji odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne. Zwyciężyła "Solidarność". - Można powiedzieć, że stłamsiliśmy tych komunistów, którzy do tej pory nas tłamsili - mówił o rocznicy działacz opozycji w PRL Zbigniew Janas na antenie TVN24.

Zbigniew Janas był gościem "Wstajesz i wiesz" w TVN24.

Działacz opozycji w PRL mówił, że 4 czerwca jest dla niego "jednym z większych świąt". - Przez wszystkie te lata nie chodziłem na wybory. I nagle się okazało, że mogę iść, że to ma sens i mamy szansę wygrać - powiedział. Dodał, że poszedł wtedy na wybory z samego rana.

- Wielkie święto. Tak zresztą jest do dzisiaj. Dla mnie głosowanie to jest wewnętrzny obowiązek, ale też radość, że mogę iść i decydować, co się będzie w Polsce działo - stwierdził.

Wspomniał też kampanię wyborczą. - W dniu głosowania po prostu mogłem wreszcie normalnie się wyspać, wypocząć. Przecież nie było wtedy żadnych technik. Cała kampania polegała na jeżdżeniu do ludzi, wspaniałych spotkaniach - mówił Janas.

- Można powiedzieć, że stłamsiliśmy tych komunistów, którzy do tej pory nas tłamsili - opowiadał działacz opozycji w PRL.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Stan wojenny i negocjacje

Początków procesu transformacji historycy dopatrują się w zmianie sytuacji międzynarodowej, która nastąpiła w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Zapoczątkowany po dojściu do władzy Michaiła Gorbaczowa proces reform w ZSRR oznaczał jednocześnie przyzwolenie dla zmian w innych krajach komunistycznych. Dla Kremla jednak priorytetem pozostawało utrzymanie Układu Warszawskiego, który istniał od 1955 r.

Po 13 grudnia 1981 r. generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu nie udało się stłumić podziemnego ruchu "Solidarności". Opozycja nie miała już jednak potencjału z okresu karnawału "Solidarności". Było to także widoczne w połowie lat osiemdziesiątych. Późniejsze dwie fale strajków, w kwietniu i sierpniu 1988 r., były już nieporównywalnie mniejsze niż protesty z sierpnia 1980 r. Dla władz stanowiły jednak dowód na porażkę dotychczasowych prób stabilizacji systemu. Mimo przygotowywania wariantu rozwiązania siłowego, nazywanego przez opozycjonistów i później historyków "stanem wojennym-bis", przywódcy PRL zdecydowali się na realizację scenariusza kooptacji części opozycji do struktury sprawowania władzy.

31 sierpnia 1988 r. w willi MSW przy ulicy Zawrat w Warszawie doszło do pierwszego od wprowadzenia stanu wojennego spotkania szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka z Lechem Wałęsą, w którym uczestniczyli również bp Jerzy Dąbrowski oraz sekretarz KC Stanisław Ciosek. Drugie spotkanie Wałęsy i Kiszczaka odbyło się 15 września 1988 r. Obecni na nim byli też Stanisław Ciosek, przedstawiciel episkopatu ks. Alojzy Orszulik i prof. Andrzej Stelmachowski. Następnego dnia rozpoczęły się rozmowy w szerszym gronie, w których znaleźli się przedstawiciele PZPR, ZSL, SD, OPZZ, "Solidarności" i Kościoła. Ze względu na liczbę uczestników i konieczność utrzymania poufności negocjacji przeniesiono je do ośrodka MSW w podwarszawskiej Magdalence.

Plakaty wyborcze na Żoliborzu 3 czerwca 1989Ewa Zofia Wojtasik

Obrady Okrągłego Stołu

Podczas kolejnych spotkań głównym punktem sporu była powtórna legalizacja NSZZ "Solidarność". Ostatecznie uzgodniono podjęcie jawnych rozmów Okrągłego Stołu. Ich początek uzgodniono na połowę października 1988 r. Konflikty wśród władz PZPR sprawiły, że rozpoczęły się one dopiero kilka miesięcy później. Ponownej legalizacji "Solidarności" sprzeciwiały się środowiska związane z OPZZ, które obawiały się osłabienia sprzyjających reżimowi związków zawodowych. Ich stanowiskiem zachwiała przegrana przewodniczącego OPZZ Alfreda Miodowicza w telewizyjnej debacie z Wałęsą.

Momentem przełomu były obrady X Plenum KC PZPR ze stycznia 1989 r. W ich trakcie przyjęto "Stanowisko KC PZPR w sprawie pluralizmu politycznego i pluralizmu związkowego". Dokument ten był faktyczną zgodą na legalizację "Solidarności". 27 stycznia 1989 r. doszło do pierwszego od września roboczego spotkania Wałęsy i Kiszczaka w Magdalence, na którym ustalono procedurę obrad, ich zakres oraz termin rozpoczęcia. Obrady Okrągłego Stołu ruszyły 6 lutego 1989 r. w Warszawie w Pałacu Namiestnikowskim (wówczas siedzibie Urzędu Rady Ministrów).

Po zakończeniu obrad Okrągłego Stołu 6 kwietnia 1989 r. Sejm uchwalił nowelizację Konstytucji PRL wprowadzającą m.in. zapisy o powstaniu Senatu i urzędu prezydenta. Kilka dni później, zgodnie z ustaleniami Okrągłego Stołu, nastąpiła legalizacja NSZZ "Solidarność" (17 kwietnia 1989) i NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarności" (20 kwietnia 1989). Władze odmówiły legalizacji Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Spotkało się to z ostrą reakcją działaczy młodej opozycji. Ostatecznie NZS zarejestrowano we wrześniu 1989 r.

Kampania wyborcza

Istotną rolę w kampanii "Solidarności" odegrało też powstanie legalnego medium związanego z opozycją: 8 maja 1989 r. ukazał się pierwszy numer "Gazety Wyborczej". Tuż przed wyborami opublikowano również pierwszy numer zdelegalizowanego po 13 grudnia 1981 r. "Tygodnika Solidarność". Komitet Obywatelski otrzymał także własny czas antenowy w radiu i telewizji.

W kampanii nie wzięła udziału część przywódców radykalnych środowisk opozycyjnych. Do bojkotu wyborów wezwały "Solidarność Walcząca" oraz Federacja Młodzieży Walczącej. Żądały odsunięcia PZPR od władzy i przeprowadzenia w pełni wolnych wyborów parlamentarnych.

Podczas kampanii część obozu władzy dostrzegła, że partii grozi klęska. Sytuację tę na bieżąco w prowadzonym dzienniku tak przedstawiał ówczesny premier Mieczysław F. Rakowski: "16 maja - Jeśli 10 mln ludzi posłucha wezwań opozycji, to wszyscy przepadniemy. 18 maja - Partia jest nadal w defensywie. Nie ulega już dziś wątpliwości, że nie jest przygotowana do walki. Złożyło się na to wiele przyczyn. 45 lat sprawowania władzy bez opozycji rozleniwiło PZPR. Inną przyczyną jest brak wiary w jej przyszłość, a w gruncie rzeczy w socjalizm".

Wybory 4 czerwca

4 czerwca 1989 r. odbyła się I tura wyborów do Sejmu i Senatu. W wyborach do Senatu kandydaci Komitetu Obywatelskiego uzyskali 92 mandaty, strona koalicyjna, skupiona wokół PZPR - ani jednego. Z kolei w wyborach do Sejmu "Solidarność" zdobyła 160 ze 161 możliwych do zdobycia miejsc. Kandydaci koalicyjni z 299 przysługujących im mandatów uzyskali zaledwie trzy. Natomiast na 35 kandydatów z listy krajowej, na której znajdowali się czołowi przedstawiciele koalicji rządowej, tylko dwaj otrzymali ponad 50 proc. głosów, co zgodnie z ordynacją oznaczało, że pozostali zostali wyeliminowani, a 33 mandaty poselskie będą nieobsadzone.

Wybory zakończyły się zwycięstwem "Solidarności", którego rozmiary zaskoczyły nie tylko komunistów, lecz i stronę opozycyjną. Rozczarowaniem była stosunkowo niska frekwencja, która w zależności od regionu wynosiła od 71 do 53 proc. Największe poparcie uzyskali kandydaci "Solidarności" w województwach południowo-wschodnich oraz na Dolnym Śląsku; stosunkowo najmniejsze na zachodzie, m.in. w ówczesnym województwie zielonogórskim.

Nastroje w obozie rządzącym po klęsce z 4 czerwca były fatalne. W dyskusji przeprowadzonej 5 czerwca na rozszerzonym posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR padały następujące wypowiedzi: "Tow. Cz. Kiszczak - Wyniki wyborów przeszły oczekiwania opozycji. Zaszokowały, nie wie, jak się zachować. Wybory do Senatu to nasza całkowita klęska. [...] Tow. S. Ciosek - Nie rozumiem przyczyn porażki. Partia musi za nią zapłacić, nie poszła za nami. To gorzka lekcja. Odpowiedzialni będą musieli ponieść konsekwencje. Obecnie sprawą najważniejszą wybór prezydenta, do czego potrzeba 35 mandatów - które przepadły. O tym rozmawiać już z opozycją, bo prezydent to zabezpieczenie całego systemu, to nie tylko nasza wewnętrzna sprawa, to sprawa całej socjalistycznej wspólnoty, nawet Europy. […]".

Dla członków PZPR ostatnią nadzieją na utrzymanie decydującego wpływu na rzeczywistość polityczną PRL był wybór na urząd prezydenta gen. Jaruzelskiego oraz zachowanie kontroli nad resortami bezpieczeństwa. Ich kalkulacje osłabiało jednak znaczące poparcie udzielone "Solidarności" w obwodach zamkniętych przeznaczonych dla wojska i milicji. Zdaniem historyków nie istniało większe ryzyko użycia siły i obalenia wyników wyborów z 4 czerwca.

Wybory 4 czerwca 1989 rokuJerzy Undro/PAP

Przemiany po wyborach

Mimo skali zwycięstwa liderzy zwycięskiego obozu tonowali nastroje panujące w szeregach "S". W wypowiedziach większości pojawiał się w tym czasie również argument kruchości zawartego porozumienia. W opinii historyków "Solidarność" była zaskoczona zwycięstwem i niezdolna do przejęcia władzy.

Ogromne kontrowersje w obozie "Solidarności" wzbudziła kwestia organizacji II tury wyborów. 8 czerwca na posiedzeniu Komisji Porozumiewawczej przedstawiciele "Solidarności" zgodzili się na zmianę ordynacji wyborczej, umożliwiającej obsadzenie 33 mandatów z listy krajowej przez koalicyjnych kandydatów. 12 czerwca Rada Państwa wydała dekret zmieniający ordynację wyborczą do Sejmu X kadencji. Na jego podstawie 33 mandaty z listy krajowej miały być przekazane do okręgów i obsadzone w II turze wyborów. Odbyła się ona 18 czerwca 1989 r. Do urn wyborczych udało się tylko 25 proc. uprawnionych. "Solidarność" zdobyła jedyny brakujący jej mandat poselski oraz 7 z 8 pozostałych do obsadzenia mandatów senatorskich. Strona rządowa miała 294 mandaty zapewnione w Sejmie.

Kandydaci "Solidarności" uzyskali w wyborach 260 miejsc w 560-osobowym Zgromadzeniu Narodowym. Wynik ten przy chwiejnej postawie "stronnictw sojuszniczych" – ZSL i SD – mógł oznaczać poważne problemy przy wyborze na stanowisko prezydenta PRL gen. Jaruzelskiego. Ostatecznie Zgromadzenie Narodowe wybrało go większością jednego głosu.

Kolejne tygodnie pokazały, że zwycięstwo "Solidarności" pozwoliło doprowadzić do powołania na stanowisko szefa Rady Ministrów Tadeusza Mazowieckiego. Ukoronowaniem zwycięstwa z 4 czerwca było uzyskanie przez premiera wotum zaufania: 24 sierpnia 1989 r. zdobył poparcie 378 posłów spośród 423 biorących udział w głosowaniu. Kilka tygodni później w krajach Europy Środkowej rozpoczęły się przemiany, które doprowadziły do upadku systemów komunistycznych. Za symboliczny początek Jesieni Narodów uważane są wybory z 4 czerwca 1989 r.

Autorka/Autor:mart/pm

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Undro/PAP

Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Przez kilka godzin mieszkańcy Wrocławia albo nie mieli wody wcale, albo mieli znacznie słabsze ciśnienie niż zazwyczaj. Poważną awarię magistrali udało się już naprawić, sytuacja wraca do normy.

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP